"Świat według Kiepskich": Mija 25 lat od premiery. Jak to wszystko się zaczęło?
"Świat według Kiepskich" przez niemal ćwierćwiecze bawił miliony Polaków, a sam serial zapisał się w historii polskiej telewizji. Nie wszyscy pamiętają jednak, jak wyglądały początki produkcji. Okazuje się, że to nie Andrzej Grabowski miał zagrać kultowego Ferdka.
"Świat według Kiepskich" miał być polską odpowiedzią na wielki amerykański hit telewizyjny "Married with Children" ("Świat według Bundych") emitowany w latach 1987-1997. Na pomysł, by zrealizować serial o Ferdynandzie Kiepskim i jego rodzinie, wpadli w 1997 roku czterej scenarzyści - Aleksander Sobiszewski, Janusz Sadza, Igor Nurczyński i Roman Rega. Razem napisali scenariusz trzech odcinków pilotowych, które Telewizja Polsat pokazała swym widzom 16 marca 1999 roku. Sitcom tak bardzo się spodobał, że natychmiast przystąpiono do pracy nad kolejnymi epizodami.
W książce "Świat według Kiepskich. Zwariowana historia kultowego serialu" producent Tomasz Kurzewski wspominał, że nakręcenie pierwszych odcinków musiał sfinansować z własnych pieniędzy. Producent zaryzykował i by zebrać pieniądze, m.in. sprzedał mieszkanie, w którym żył z rodziną. Producent podkreślał, że żona od zawsze była jego partnerką zarówno życiową, jak i biznesową - bez jej zgody nie wchodzi w żaden interes.
"Zaczynamy liczyć. Sprzęt mamy swój, no, to może nie milion, a siedemset tysięcy wystarczy, żeby wyprodukować trzy pilotażowe odcinki. To i tak była dla nas niewyobrażalna skala. Jedyne, co mieliśmy, to własne mieszkanie, którego dorobiliśmy się, zbierając do kupy pieniądze zarobione za granicą i spadek po rodzicach żony oraz niewielkie oszczędności. Wreszcie pada decyzja. Dorota, z dwójką dzieci w wieku pięć i sześć lat na kolanach, mówi: 'Dobra, zgadzam się, inwestujemy w tę produkcję. Ja się pakuję, a ty zajmij się sprzedażą mieszkania'"- relacjonuje Kurzewski. Gdy przekazali rodzinie informację, że wyprzedają majątek, ta niemal padła trupem.
Ryzyko zdecydowanie się opłaciło. Pierwsze trzy sezony serialu były kręcone w autentycznej wrocławskiej kamienicy w dużym 200 metrowym mieszkaniu przy ulicy Podwale 67, która w serialu otrzymała nazwę Ćwiartki 3/4. Mimo sympatii mieszkańców i miłych kontaktów z sąsiadami, mieszkańcom przeszkadzało ciągłe tupanie i chodzenie po schodach 40 osobowej ekipy, więc producenci serialu w końcu przenieśli produkcję do hali zdjęciowej w podwrocławskich Bielanach, gdzie z detalami odtworzono mieszkanie Kiepskich i sławny korytarz ze wspólną ubikacją.
W rolę Ferdynanda Kiepskiego brawurowo wcielał się Andrzej Grabowski. Aktor ma na swoim koncie wiele cenionych ról, jednak to właśnie z Kiepskim kojarzy go większość Polaków. Choć początkowo miał opory przed rolą nieroba i pijaka, to w ostatnich latach traktował wchodzenie na plan serialu jako coś niezwykle przyjemnego. Jego serialową żonę, Halinkę, zagrała Marzena Kipiel-Sztuka. Udział w kultowym serialu przyniósł im ogromną popularność i sympatię milionów widzów. Jednak niewiele osób wie, że to nie oni jako pierwsi otrzymali propozycję wcielenia się w Ferdka i Halinkę.
Pierwszym wyborem reżysera do roli Ferdka był... Janusz Rewiński. Niestety, odtwórcy roli Siary w "Kilerze" nie spodobał się scenariusz, który przysłał mu Okił Khamidow. "Wyrzuciłem go po przeczytaniu pierwszych dwóch stron. To po prostu nie było moje poczucie humoru" - tłumaczył wiele lat później. Drugim kandydatem do wcielenia się w głowę rodziny Kiepskich był Grzegorz Warchoł. Aktor od razu zgodził się dołączyć do obsady sitcomu, zwłaszcza że jego serialową żoną miała zostać... Anna Majcher, którą doskonale znał i darzył ogromną sympatią.
"Zgadza się. Miałem grać razem z Anią jako Halinką. Reżyser i producent zaprosili nas na śniadanie do hotelu Marriott w Warszawie, żeby omówić warunki" - przyznał Grzegorz Warchoł dodając, że oboje - i on, i Anna Majcher - byli pewni, że po śniadaniu dostaną do podpisania kontrakty. Tymczasem Okił Khamidow podsunął im do podpisu zgodę na udział w kilku sezonach serialu.
"Okazało się, że musielibyśmy na parę lat przeprowadzić się do Wrocławia, bo zdjęcia zaplanowano właściwie bez przerwy. Nie mogłem sobie na to pozwolić, nie chciałem opuszczać Warszawy" - twierdzi Warchoł. "Anka też nie chciała" - mówi. Dopiero gdy Grzegorz Warchoł i Anna Majcher odmówili przyjęcia warunków, jakie zaproponowali im twórcy "Świata według Kiepskich", reżyser zdecydował się zatrudnić Andrzeja Grabowskiego i Marzenę Kipiel-Sztukę.
"Świat według Kiepskich" przez ponad 20 lat zachwycał miliony Polaków, dostarczając im dużej dawki humoru i niezwykłej energii. Widzowie na zawsze zapamiętają ulubione powiedzonka bohaterów, ich zabawne zwyczaje i rozmowy, które potrafiły nieraz doprowadzić do łez.
Na początku czerwca 2022 po ponad 20 latach od emisji pierwszego odcinka serialu, Telewizja Polsat ogłosiła, że nie powstaną już nowe odcinki "Świata według Kiepskich". Przyczyną zakończenia serialu była śmierć Dariusza Gnatowskiego i Ryszarda Kotysa, czyli serialowego "Boczka" i Mariana Paździocha (pierwszy z nich zmarł w październiku 2020 roku, a drugi - w styczniu 2021 roku).