"Świat według Kiepskich": Bartosz Żukowski jest pracującym tatą na cały etat
Bartosz Żukowski, czyli Walduś Kiepski ze „Świata według Kiepskich”, od wielu miesięcy stara się o uzyskanie rozwodu. Na razie udało mu się sądownie uregulować swoje kontakty z 7-letnią córką, ale na rozwiązanie małżeństwa wciąż musi czekać...
- Córka zawsze jest na pierwszym miejscu, a szczególnie od chwili, gdy przejąłem większą część opieki nad nią. Resztę obowiązków i zadań dostosowuję do niej i robię wszystko, żeby tutaj nie nawalić - wyznał w rozmowie z jednym z dzienników, potwierdzając tym samym, że jest od pewnego czasu pracującym tatą na pełny etat.
Kiedy kilka lat temu Bartosz Żukowski poznał swą przyszłą żonę, był przekonany, że kobieta, w której zakochał się od pierwszego wejrzenia, to osoba, u boku której spędzi resztę życia.
Ewa - prawniczka specjalizująca się w prawie międzynarodowym - miała właśnie wyjechać na placówkę do Niemiec...
Aktor bez wahania zdecydował się pojechać razem z nią, choć wiedział, że będzie musiał kilka razy w miesiącu latać do Polski do pracy na planie "Świata według Kiepskich" i w teatrze.
Dopiero gdy urodziła się Pola, postanowił wycofać się z aktorstwa i cały swój czas poświęcić córce.
- Kiedy urodziła się Pola, byłem w trakcie prób do spektaklu. Stwierdziłem, że córka mnie potrzebuje i powiedziałem reżyserowi, że muszę się wycofać... Przeprosiłem grzecznie, ale wiedziałem, że nie chcę stracić ani sekundy z jej życia - wspomina aktor.
- Długo staraliśmy się o dziecko, które bardzo chcieliśmy mieć. Kiedy się udało, byłem najszczęśliwszym facetem na świecie - powiedział w wywiadzie dla magazynu "Aktywna mama".
Bartosz Żukowski mieszkał w Niemczech prawie 6 lat. Po powrocie do Polski znów zaczął grać, ale wciąż każdą wolną chwilę spędzał z córką.
Niestety, jego małżeństwo zaczęło się rozpadać. Choć i on, i jego żona starali się odwlec moment definitywnego rozstania, myśląc, że dla dobra Poli powinni walczyć o swą rodzinę, w końcu spotkali się w sądzie.
Na rozwód czekają już ponad rok. Na razie Bartoszowi Żukowskiemu udało się uzyskać prawo opieki nad córką, która jest jego oczkiem w głowie.
- To moja najcudowniejsza królewna - mówi o Poli.