Nie sądziła, że rola Paździochowej będzie sukcesem. Aktorka kończy 68 lat

Wrocławianka urodzona 12 października 1956 roku. Pałys dorastała w artystycznym domu. Jej ojciec, Henryk Wilkowski, był cenionym wrocławskim artystą plastykiem. Być może to rodzinne korzenie sprawiły, że już od najmłodszych lat kierowała swoje kroki ku sztuce. W 1980 roku ukończyła Wydział Lalkarski na wrocławskiej PWST, co stało się początkiem jej zawodowej przygody z teatrem. Pracowała na scenach Teatru im. C.K. Norwida w Jeleniej Górze oraz Wrocławskiego Teatru Pantomimy, a także angażowała się w prace redakcyjne działu kultury "Gazety Wyborczej". To właśnie Wrocław i tamtejsze środowisko artystyczne ukształtowały jej podejście do aktorstwa i teatru.

"Świat według Kiepskich" po raz pierwszy został wyemitowany 16 marca 1999 roku. Był polską odpowiedzią na wielki amerykański hit telewizyjny "Married with Children" ("Świat według Bundych") emitowany w latach 1987-1997. Na pomysł, by zrealizować serial o Ferdynandzie Kiepskim i jego rodzinie, wpadli w 1997 roku czterej scenarzyści - Aleksander Sobiszewski, Janusz Sadza, Igor Nurczyński i Roman Rega. Razem napisali fabułę trzech odcinków pilotowych, które wyemitowała Telewizja Polsat. Sitcom tak bardzo spodobał się widzom, że natychmiast przystąpiono do pracy nad kolejnymi epizodami.

Postać Ferdynanda Kiepskiego powierzono Andrzejowi Grabowskiemu. W jego żonę, Halinę, wcieliła się Marzena Kipiel-Sztuka. Bartosz Żukowski i Barbara Mularczyk odegrali role dzieci państwa Kiepskich - Waldka i Mariolkę. Na ekranie partnerowali im m.in. Ryszard Kotys, Dariusz Gnatowski, Krystyna Feldman, Bohdan Smoleń, Anna Ilczuk, Sławomir Szczęśniak i Sebastian Stankiewicz. Renata Pałys wcieliła się w Helenę Paździoch, żonę słynnego Paździocha.

Przez 23 lata, od 1999 do 2021 roku, jej postać była częścią kultowego sitcomu, który bawił Polaków. Co ciekawe, sama Pałys nie dawała serialowi większych szans na sukces i początkowo nie widziała w nim potencjału. A jednak, los bywa przewrotny - Kiepscy zyskali miano kultowego hitu, a ona sama stała się jednym z filarów tej produkcji.

"Nagraliśmy trzy odcinki pilotażowe i pożegnaliśmy się. Szczerze mówiąc, nie liczyłam na to, że wrócimy jeszcze na plan. Nie widziałam w tym serialu wielkiego potencjału. Tym bardziej że nie podobał mi się ani język w nim używany, ani to, że wszystko działo się w jednej kamienicy" - mówiła w wywiadzie.

16 listopada 2024 roku w Polsacie został wyemitowany ostatni, 588. odcinek serialu. 

Mimo że "Świat według Kiepskich" przysporzył jej ogromnej popularności, Renata Pałys nie ograniczała swojej działalności do telewizji. Poza pracą na planie, angażowała się także w scenopisarstwo - była autorką i współautorką scenariuszy kilku odcinków serialu. Równocześnie rozwijała swoje pasje poza aktorstwem - w latach 2008-2012 pełniła funkcję menedżerki zespołu rockowego "All Sounds Allowed", a w 2015 założyła fundację "Wreszcie". Przez całe swoje życie zawodowe Pałys nie bała się wyzwań i nowych ról, zarówno na scenie, jak i za kulisami.

Aktorka podkreśla, jak ważne jest planowanie przyszłości i dbałość o sprawy formalne, aby unikać nieporozumień w rodzinie.

"Zrobiłam to przed moją pierwszą daleką podróżą. Uważam, że to zupełnie normalna rzecz. Nie rozumiem, czemu budzi takie emocje. Znam wiele rodzin, które zostały skłócone, dlatego że ktoś nie zostawił testamentu i nagle zmarł" - powiedziała Plejadzie.

Od 42 lat związana jest ze swoim mężem Krzysztofem, z którym tworzy szczęśliwe małżeństwo. W jednym z wywiadów aktorka podkreślała, że sekret ich relacji tkwi w wzajemnym zrozumieniu, cierpliwości i szacunku. 

"Każdy związek wymaga cierpliwości, tolerancji i wiążę się z wyrzeczeniami. Nie da się przejść suchą stopą przez życie, uniknąć kryzysów. Ja trafiłam na najlepszy model, jaki mógł mi się przydarzyć, jesteśmy razem, spędzamy ze sobą sporo czasu, dbamy o siebie i bardzo się lubimy. Cenię w mężu spokój. Gdy bierze wnuczkę na ręce, ona się uspokaja, a mnie ten widok bardzo wzrusza" - wyznała kiedyś Rewii.

Zobacz też: Mija 10 lat od premiery "Watahy" i to wciąż najlepszy serial