"Ranczo": Ostatni odcinek. Czy będzie kontynuacja?
To nie jest „wieś spokojna”! Jej znakiem firmowym są romanse, skandale i intrygi. Nie zabraknie ich w finale sezonu. Czy to będzie nasze pożegnanie z Wilkowyjami?
Partia Uczciwości znajdzie się na wirażu, kiedy przewodniczący Kozioł (Cezary Żak) zaskoczy nowymi pomysłami Czerepacha (Artur Barciś). Zachwieje w ten sposób rządem. Solejukowie (Katarzyna Żak i Sylwester Maciejewski) pozbędą się kłopotu i nieoczekiwanego bogactwa. Główny lokator plebanii, biskup Kozioł (Cezary Żak) zaplanuje przeprowadzkę do kurii.
To cios w serce Michałowej (Marta Lipińska). W dworku zaś dojrzeje dramat. Lucy (Ilona Ostrowska) rozczarowana rzeczywistością Wilkowyj, przytłoczona kłopotami w związku, oświadczy Kusemu (Paweł Królikowski), że ma już dosyć takiego życia. Kusy będzie zrozpaczony. Czy Lucy porzuci wieś? I co w takim razie z serialem? Przecież od jej przyjazdu zaczęła się opowieść.
Skala sukcesu "Rancza" zaskoczyła (choć nie od razu) samych twórców.
- Początki były trudne, oglądalność pierwszej serii w czasie premierowej emisji nie za wysoka. Telewizja nie była pewna, czy chce kontynuacji - wspomina scenarzysta Robert Brutter. - Aż latem puszczono powtórki pierwszej serii i nagle okazało się, że coraz więcej ludzi to ogląda, potem jeszcze więcej... no i dalej już było fajnie.
A jednak planowano finał "Rancza", i to nie jeden raz. Serial uratowali fani. Dziś też widownia przekraczająca 5 mln osób przemawia za kręceniem 10. serii. Ale dopóki ekipa nie pojawi się latem w Jeruzalu, pewności nie będzie.
- Dwa razy już kończyliśmy ostatecznie, więc głupio się teraz zarzekać, choć z różnych powodów to bardzo prawdopodobne - mówi Robert Brutter.
- Ale całkiem pewne są w życiu podobno tylko dwie rzeczy: śmierć i podatki.