"Ranczo": Dorastali na planie. Co stało się z młodymi gwiazdami serialu?

"Ranczo" było jednym z największych serialowych hitów Telewizji Polskiej. Pierwszy sezon zgromadził przed telewizorami średnio 4,72 mln widzów. Drugą serię oglądało już niemal 7 mln osób. Liczba ta nie spadła aż do dziesiątego, ostatniego sezonu. Początkowo serial miał się skończyć po czterech seriach, jednak protesty fanów sprawiły, że twórcy kontynuowali historię. Widzowie pokochali bowiem historie skłóconego wójta i księdza (Cezary Żak), przebiegłego Czerepacha (Artuś Barciś), Amerykanki Lucy (Ilona Ostrowska) czy stałych bywalców tzw.  "ławeczki". 

Chociaż od emisji ostatniego odcinka mięło już ponad siedem lat, to serial nadal cieszy się dużą popularnością. Świadczy o tym również fakt, że został wybrany "Serialem 25-lecia" w jubileuszowym plebiscycie Telekamer. "Ranczo" uzyskało aż jedną czwartą głosów widzów. Popularna produkcja wyprzedziła inne serialowe hity: "M jak miłość" (18 procent głosów) i "Ojca Mateusza" (10 procent głosów).

Maciej Cempura popularność zyskał dzięki roli Szymka Solejuka w serialu "Ranczo". Można powiedzieć, że aktorstwo ma we krwi - jest bowiem synem płockich aktorów, Doroty i Szymona. Karierę zaczynał już jako kilkulatek od występów w kampanii reklamowej "Pij mleko, będziesz wielki". Na popularność i uwielbienie widzów nie musiał czekać długo. Krótko po swoim debiucie przed kamerą, otrzymał rolę w hicie TVP - "Ranczo". 10-letni wówczas Cempura wcielił się w Szymka Solejuka, syna Kazimiery i Macieja.

Jeszcze w czasie trwania przygody z serialem "Ranczo", młody aktor dostał kolejną rolę. Tym razem zagrał Piotrka Sikorę, syna Pawła (w tej roli Artur Żmijewski) w produkcji TVN "Odwróceni". Po latach, już jako niemal dorosły mężczyzna, zagrał w serialach "Prawo Agaty" oraz "Lekarzach". Okazjonalnie pojawia się również w filmach. Widzowie mogą go kojarzyć z takich produkcji, jak: "Obietnica" Anny Kazejak, czy "Ułaskawienie" Jana Jakuba Kolskiego.W tym roku natomiast ponownie pojawił się na ekranach, dzięki roli w serialu "Układ".

Maciej Cempura studiował również na białostockiej Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza, na Wydziale Sztuki Lalkarskiej. Aktorstwo nie jest jednak jego jedyną pasją i sposobem na życie. Cempura od lat spełnia się jako muzyk. Maciej ma własny zespół muzyczny The Eat R, w którym gra na gitarze basowej.

W serialu "Ranczo" pojawił się także starszy brat Macieja, Jędrzej, który wcielił się Marianka - najstarszego z rodzeństwa. Zanim pojawił się w hitowym serialu, miał już za sobą debiut w "Na dobre i na złe". Nie wiadomo, jak potoczyły się losy starszego z braci. Pewne jest jednak, że swojej przyszłości nie związał z aktorstwem. Od czasu "Rancza" nie widzieliśmy go w żadnej produkcji.

Kasia Solejuk, czyli wcielająca się w nią Anna Stępień, zaczęła swoją przygodę z aktorstwem, gdy miała dziewięć lat. Był to jej debiut na ekranie. Poza serialem wystąpiła jeszcze w jego filmowej wersji z 2007 roku. Po zakończeniu zdjęć nie pojawiła się już w żadnej innej produkcji.

Anna pochodzi z Włoszczowej, ale na co dzień mieszka w Warszawie. Tam studiowała w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Stępień ukończyła też kierunek zarządzania finansami i rachunkowość na Uniwersytecie Warszawskim, następnie kontynuując studia podyplomowe z analityki w Akademii Leona Koźmińskiego. Dzisiaj ma 26 lat i pracuje w korporacji z dziedziny bankowości. W sieci można ją znaleźć na Instagramie i Facebooku, gdzie zamieszcza m.in. zdjęcia z zagranicznych podróży. Anna Stępień wybrała życie z dala od show-biznesu.

Pozostałymi dziećmi Solejuków byli: Janek, grany przez Sebastiana Szmigiela w I sezonie i Daniela Zawiskę - od II, a także Rysiek, w którego wcielał się Radosław Sokołowski,  Zbyszek - Karol Sokołowski i Muniek - Arkadiusz Sokołowski, których zagrali rodzeni bracia. Występowali oni w serialu dzięki bliskości planu w Jeruzalu.

Przedstawicielkami młodych-dorosłych w serialu były Marta Chodorowska i Agnieszka Pawełkiewicz. Ta pierwsza wcielała się w zwariowaną córkę wójta i szybko stała się ulubienicą widzów. Aktorka ma na swoim koncie udział w wielu popularnych serialach. Zaczynała od epizodów, później trafiła się jej większa rola w "Klinice samotnych serc", jednak dla telewizji odkryło ją "Ranczo". W serialu grała przez blisko 10 lat, nieustannie dostarczając widzom powodów do śmiechu, jak i wzruszenia. Jej bohaterka była bowiem niezwykle charyzmatyczna i stanowiła dla Chodorowskiej spore wyzwanie aktorskie. 

"Nikt z nas się nie spodziewał, że serial będzie tyle czasu trwał, że stanie się wręcz kultowy! Widzowie go pokochali (...) Kiedy podpisywałam umowę, dotyczyła ona roli szalonej nastolatki. Przez ten czas Klaudia zdążyła dorosnąć i z dziwnej nastolatki przeistoczyła się w szaloną, dziwną kobietę" - mówiła w jednym z wywiadów.

Od zakończenia serialu minęło już kilka lat, ale widzowie nadal kojarzą aktorkę głównie z roli w "Ranczu". Od tamtej pory cały czas była aktywna zawodowo. Można ją było zobaczyć m.in. w "Sprawiedliwych", "Barwach szczęścia", "Pierwszej miłości" czy "Koronie królów". Marta Chodorowska gra również w teatrze. Współpracowała z teatrami warszawskimi m.in. Narodowym, Starą ProchOFFnią, Studiem Teatralnym KOŁO, Syreną, Kamienicą oraz z Lubuskim Teatrem w Zielonej Górze i Teatrem im. Słowackiego w Krakowie. Obecnie można ją oglądać m.in. w "M jak miłość". 

Agnieszka Pawełkiewicz jest absolwentką Akademii Teatralnej w Warszawie i może już pochwalić się dość sporym dorobkiem artystycznym. Zaczęła od etiudy studenckiej, by już rok później na stałe dołączyć do obsady "Rancza". Dzięki roli w popularnej produkcji mogła szlifować aktorskie rzemiosło i jednocześnie uczyć się od największych polskich gwiazd. W "Ranczu" wcieliła się w zbuntowaną Kingę, córkę siostry pierwszej żony Kusego. Porzucona przez matkę, musiała odnaleźć się w dworku Lucy i dogadać z właściwie obcymi sobie ludźmi. Charakterna dziewczyna podbiła serca widzów, a sama Pawełkiewicz zyskała ogromną rozpoznawalność.

Agnieszka Pawełkiewicz ma na swoim koncie kilka ról w filmach i serialach. W 2012 roku można ją było oglądać w filmie Jana Jakuba Kolskiego - "Zabić bobra", w którym wcieliła się w Bezi. Kontrowersyjna produkcja naszpikowana była odważnymi scenami i podkreśliła kunszt młodej aktorki. W tym samym roku pojawiła się również gościnnie w serialu "Hotel 52".

W kolejnych latach aktorka zagrała jeszcze w niezależnej produkcji "Małe sztuczki" oraz w telewizyjnej realizacji spektaklu Agnieszki Glińskiej - "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku". W produkcji, na podstawie tekstu Doroty Masłowskiej, wcieliła się w postać Dżiny.

W ostatnich latach słuch o utalentowanej aktorce zaginął. Gwiazda "Rancza" wycofała się z życia publicznego i brak jakichkolwiek wzmianek na temat jej kolejnych projektów zawodowych. Pawełkiewicz nie udziela się też w mediach społecznościowych.