Pierwsza miłość
Ocena
serialu
8
Bardzo dobry
Ocen: 14637
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

O tych związkach mówiła cała Polska!

Edyta Olszówka i Piotr Machalica nie widzieli poza sobą świata i byli pewni, że ich miłość pokona wszystkie życiowe przeszkody. Joanna Liszowska i Robert Rozmus planowali ślub i wielkie weselisko. Karolina Nowakowska i Mikołaj Krawczyk byli o krok od zaręczyn i nie wyobrażali sobie, że mogliby iść przez życie osobno. Czas zweryfikował wspólne plany tych i wielu innych aktorskich par. Oto ostatnia porcja wspomnień o związkach, o których kiedyś mówiła cała Polska.

 

Edyta Olszówka i Piotr Machalica, czyli Pola Madejska z "Przepisu na życie" i Andrzej Biernat z "Prosto w serce"

Piotr Machalica pojawił się w życiu Edyty Olszówki w momencie, kiedy aktorka zwątpiła w to, że kiedykolwiek jeszcze uda się jej zakochać. Miała za sobą kilka nieszczęśliwych związków i przed samotnością uciekała w pracę. Właśnie podczas pracy nad jednym ze spektakli teatralnych zauważyła, że jeden z kolegów - Piotr Machalica - rzuca jej ukradkowe spojrzenia i sprawia wrażenie, że jest nią oczarowany. Na początku myślała, że kieruje nim jedynie sympatia dla sporo młodszej koleżanki, ale po kilku rozmowach z nim zrozumiała, że być może Piotr jest mężczyzną, na jakiego czekała całe życie.

Reklama

- Nie walczyłam o tę miłość, a po prostu ją przyjęłam - mówiła jakiś czas później.

- O taką miłość się modliłam. Piotr jest moją bratnią duszą, wielkim przyjacielem. W jego oczach widzę akceptację i radość tylko z tego powodu, że istnieję. Nie potrafię powiedzieć, czym mnie ujął. Znaleźliśmy się obok siebie i żadne z nas nie musiało o nic pytać. Zmieniliśmy swoje życie. U mnie wszystko się zmieniło, u niego też. Bałam się tego, ale teraz wiem, że to była słuszna decyzja. Gdybym go odrzuciła, ominęłoby mnie coś najważniejszego w życiu. Warto było pójść za miłością - zwierzała się mediom.

Choć sceptycy sądzili, że związek Edyty i Piotra jest jedynie przelotnym romansem, to oni wierzyli, że połączyła ich miłość na zawsze. Choć rozchodzili się i schodzili kilka razy, nie chcieli rezygnować z siebie. W końcu jednak rozstali się na dobre. Podobno dlatego, że Piotr nie chciał mieć dziecka, którego Edyta bardzo pragnęła. Początkowo go rozumiała, bo przecież nie miał uregulowanych wszystkich spraw związanych z poprzednim małżeństwem. Gdy uzyskał rozwód, nic już nie stało na przeszkodzie, by razem z Edytą stworzyli prawdziwą rodzinę. Tak się jednak nie stało...

Dziś nadal sobie kibicują. Obojgu nie udało się dotąd ułożyć sobie życia u boku innych partnerów.

Joanna Liszowska i Robert Rozmus, czyli Patrycja z "Przyjaciółek" i dyrektor Krupski z "Bulionerów"

Joanna Liszowska i Robert Rozmus poznali się dzięki Piotrowi Gąsowskiemu, z którym oboje pracowali. Choć dzieliła ich spora różnica wieku (Robert jest starszy od Joanny o 13 lat) zakochali się w sobie szaleńczą miłością. Rozmus porzucił dla Liszowskiej swoją ówczesną narzeczoną i marzył, by nowa ukochana przyjęła jego oświadczyny. Joasia była niemal pewna, że to właśnie Robert poprowadzi ją do ołtarza. Podobno ich ślub był już zaplanowany, a przygotowania do niego szły pełną parą.

Niestety, Robert Rozmus nie potrafił docenić, że ma u boku jedną z najpiękniejszych polskich aktorek. Po latach przyznał, iż dwukrotnie ją zdradził. Za każdym razem Joanna była gotowa mu wybaczyć, ale on wcale tego... nie chciał.

Czułam się, jakby przejechał po mnie czołg. Byłam wykończona psychicznie i fizycznie. Przestałam czuć się sobą, kobietą atrakcyjną, pożądaną. Zamiast tego miałam wrażenie, że wypełnia mnie coraz większa pustka, rezygnacja - powiedziała jakiś czas po rozstaniu Joanna.

Robert, jak się okazało, wrócił do swojej byłej dziewczyny Ewy, z którą wkrótce się ożenił. To małżeństwo nie przetrwało jednak długo i Rozmus znów jest do wzięcia. Z kolei Joanna związała się z biznesmenem Tadeuszem Głażewskim, ale i ten związek szybko się zakończył.

Dziś Joanna Liszowska jest szczęśliwą żoną i matką. Swoje życie dzieli między Polskę, gdzie pracuje, a Szwecję, gdzie mieszka razem z Olą Serneke. Robertowi już dawno wybaczyła, co udowodniła zapraszając go na swój ślub ze szwedzkim milionerem.

Karolina Nowakowska i Mikołaj Krawczyk, czyli Olga Jankowska-Ziober z "M jak miłość" i Paweł Krzyżanowski z "Pierwszej miłości"

Mikołaj Krawczyk był pierwszą wielką miłością Karoliny Nowakowskiej. Poznali się podczas studiów w łódzkiej szkole filmowej i zakochali w sobie od pierwszego wejrzenia.

- Kiedy ją zobaczyłem, poczułem coś niesamowitego. Patrzyliśmy na siebie może przez 10 sekund, ale to wystarczyło, żeby zrobiło mi się gorąco. Jakie przyjemne jest to wiercenie w brzuchu, które się czuje w takich sytuacjach! Karolina powiedziała mi później, że czuła dokładnie to samo - opowiadał Mikołaj.

Oboje mówili, że zanim się spotkali, nie wiedzieli, co to jest prawdziwa miłość i szczęście. Bardzo szybko doszli do wniosku, że powinni stanąć na ślubnym kobiercu. Byli już nawet po słowie...

- Ślub będzie dopełnieniem naszego związku. Chcemy żyć w zgodzie z naszą wiarą, z naszymi sumieniami. Życie na kocią łapę to dla nas troszkę za mało - powiedział Mikołaj pytany, na jakim etapie znajduje się jego związek z Karoliną.

Kilka miesięcy później był już związany z Anetą Zając. Jego uczucie do Karoliny Nowakowskiej wygasło tak samo nagle, jak się zrodziło.

Aktualnie Karolina nie informuje mediów o stanie swoich uczuć. A związek Mikołaja z Anetą Zając, matką jego synów-bliźniaków, przeszedł już do historii. Aktor jest teraz z wzajemnością zakochany w Agnieszce Włodarczyk.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy