"Ojciec Mateusz": Monika Mielnicka zamieniła Grabinę na Sandomierz!
Ledwo Monika Mielnicka pożegnała się z rolą Liliany Banach-Mostowiak w „M jak miłość“, a już znalazła sobie nową pracę! Aktualnie kręci z… Arturem Żmijewskim, czyli księdzem Mateuszem Żmigrodzkim z „Ojca Mateusza“. Poznaj szczegóły!
Przypomnijmy, że 1592. odcinek sagi rodu Mostowiaków był ostatnim z udziałem Moniki Mielnickiej, która po ponad dwóch latach zakończyła swoją przygodę z "M jak miłość".
Scenarzyści wysłali graną przez nią Lilkę w podróż po Europie w towarzystwie piętnaście lat starszego od niej wdowca z Australii, Ethana Andersona (Paweł Roman), dla którego wcześniej porzuciła swego męża Mateusza (Krystian Domagała), łamiąc młodemu Mostowiakowi serce i życie.
Pisaliśmy o tym tu.
O ile widzowie po wakacyjnej przerwie nie zobaczą Moniki Mielnickiej w Grabinie, o tyle znajdą ją w... Sandomierzu!
- Potwierdzam, że będzie można mnie zobaczyć w powstającym właśnie najnowszym sezonie "Ojca Mateusza" - mówi specjalnie dla swiatseriali.interia.pl Monika Mielnicka. - Jestem zaszczycona i podekscytowana, że mogę wystąpić u boku Artura Żmijewskiego, który - odkąd tylko sięgam pamięcią - jest moim idolem. To wielkie szczęście móc przyglądać się pracy tego wybitnego aktora. Jego perfekcyjne przygotowanie i skupienie na scenie, a do tego niebywała życzliwość i chęć dzielenia się swoim doświadczeniem zrobiły na mnie piorunujące wrażenie. Styl jego pracy to niewiarygodna magia!
Młoda i ambitna aktorka podkreśla przy każdej okazji, że stawia na rozwój, więc kocha zmiany.
- Chciałabym grać odmienne role w różnych produkcjach - precyzuje.
- "Ojciec Mateusz" to trzeci serial - po "M jak miłość" i "Na Wspólnej" - w moim aktorskim cv - dodaje.