Ojciec Mateusz
Ocena
serialu
8,8
Bardzo dobry
Ocen: 4328
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Ojciec Mateusz": Co dalej z serialem? Zaskakująca decyzja TVP

Od pierwszego odcinka, który wyemitowano na antenie TVP1 11 listopada 2011 roku, serial "Ojciec Mateusz" cieszył się ogromną popularnością. Chociaż przez lata emisja serialu była kilkukrotnie zmieniana, to nadal gromadzi przed ekranami wierną widownię. Wiele wskazuje na to, że serial czeka kolejna zmiana.

"Ojciec Mateusz" ulubieńcem widzów

"Ojciec Mateusz" to serial, który bawi i wzrusza już od ponad dwunastu lat. Pierwszy odcinek historii o księdzu-detektywie pojawił się na telewizyjnych ekranach w listopadzie 2008 roku, a od tamtej pory spora grupa widzów z wypiekami na twarzach czeka na dalsze losy księdza Żmigrodzkiego i spółki.

Nowe odcinki "Ojca Mateusza" są emitowane na TVP1 w każdy piątek o godz. 20.35. To już 28. sezon przygód księdza z Sandomierza, a Polacy nadal uwielbiają je oglądać. Jak podaje serwis "Wirtualne media", w okresie od 9 do 23 września serial oglądało średnio 1,65 mln widzów. Najwięcej widzów zgromadził odcinek z 16 września - oglądało go 1,72 mln widzów. "Wirtualne media" informują, że oglądalność 28. sezonu jest porównywalna do tej sprzed roku. Wówczas "Ojca Mateusza" oglądało średnio 1,68 mln widzów.

Reklama

Zmiana ramówki

Mimo dużej popularności od kilku sezonów powracają plotki o zakończeniu serialu. Wszystko za sprawą przeniesienia emisji na gorszy czas. Przez wiele lat był emitowany w czwartkowym prime-time, czyli ok. godz. 20.30. Jesienią 2020 roku został przesunięty na godz. 21.00, a jego miejsce zajęła wtedy "Leśniczówka". Wiosną 2021 roku premierowe odcinki 25. sezonu produkcji o detektywie w sutannie zostały przeniesione z czwartku na piątek o godz. 21.00, co okazało się katastrofalne w skutkach!

Specjaliści od tworzenia telewizyjnej ramówki doskonale wiedzą, że zmiana pasma emisji w kontekście liczącej 25 sezonów produkcji to krok w kierunku jej zakończenia. A przeniesienie jej na piątek, kiedy z góry wiadomo, że tego dnia tygodnia telewizję ogląda najmniej widzów, to skazanie jej na śmierć! Na szczęście dla fanów serialu nowe odcinki nadal są emitowane. 

TVP przejmie produkcję serialu?

Jednak "Ojca Mateusza" czeka kolejna zmiana. Tym razem zmieni się produkcja. Wszystko wskazuje na to, że za powstanie serialu odpowiadać będzie teraz TVP. Do tej pory produkowała go dla TVP firma ATM. Jak informuje portal WP.pl telewizja publiczna ogłosiła konkurs na nowego producenta. Swoje oferty złożyły m.in. dotychczasowy producent i firma Rock And Roll Production. 

Chociaż konkurs zakończył się w sierpniu, TVP nie poinformowała uczestniczących w nim firm o wynikach. "Nie dostaliśmy żadnej oficjalnej informacji, nikt do nas nie zadzwonił, aby poinformować o wyniku konkursu albo chociaż powiedzieć dziękuję. Zwyczajowo informuje się o rozstrzygnięciach konkursów. Tu wyraźnie zabrakło kindersztuby" - mówił w rozmowie z WP.pl Piotr Mikołajczak z Rock And Roll Production.

Prawdopodobnie oznacza to, że za produkcję będzie odpowiedzialna telewizja publiczna, która podobno zaczęła odpowiedniego sprzętu. "Jeśli chodziło tylko o to, aby przejąć produkcję "Ojca Mateusza", to tak naprawdę nie wiem, po co był ten konkurs. Przecież TVP ma prawa do tego serialu, można było po prostu rozwiązać umowę z ATM" - cytuje słowa Mikołajczaka Wirtualna Polska. 

 Jackowi Kurskiemu przeszkadza "Ojciec Mateusz"?

"Ojciec Mateusz": Serial o przygodach księdza z Sandomierza ogląda ponad 1,5 mln widzów

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Ojciec Mateusz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama