Start "M jak miłość" opóźniony? Kiedy zobaczymy nowe odcinki?

25. sezon serialu "M jak miłość" przyniesie wiele świeżej energii i zmian! 

Do historii dołączą aż trzy nowe postacie, Viola, Martyna i Haneczka, które zagrają Magdalena Waligórska, Magdalena Turczeniewicz i Elżbieta Firek. Bohaterki będą skrywać wiele tajemnic, a ich pojawienie się w najnowszej odsłonie serialu może wywołać spore zamieszanie. 

Zajdą również niemałe zmiany w czołówce serialu. Nagrywanie jej zajęło twórcom aż 4 dni, a widzów czeka kilka zaskoczeń. Jednym z nich jest powrót do spotu postaci Kamila Gryca, granego przez Marcina Bosaka. W czołówce zobaczymy także takich bohaterów jak Adam Werner (Jacek Kopczyński), Sylwia Kostecka (Hanna Turnau) czy Anita Laskowska (Melania Grzesiewicz).  

Niestety, nie dla wszystkich aktorów znalazło się w niej miejsce. Nie powinno być to jednak zaskoczeniem, skoro przeważnie trwa ona około minuty, a na planie pracuje ponad 30 aktorów. 
Wiemy już, że na pewno nie zobaczymy w niej Adriany Kalskej, która wciela się Izę, byłą żonę detektywa Marcina (Mikołaj Roznerski). Co więcej, u boku mężczyzny w spocie zobaczymy... dwie inne kobiety! Miejsce Adriany zostało zajęte przez Michalinę Sosnę i Magdalenę Turczeniewicz. 

Pod postami na Instagramie wywiązała się dyskusja na temat oficjalnej daty powrotu popularnego serialu. Jedna z obserwatorek dostrzegła szczegół w telewizyjnym programie, który może oznaczać opóźnienie startu serialu.

"Najprawdopodobniej 9ego września startuje nowy sezon ponieważ według aktualnego programu 2 go i 3 go września będą powtórki 2 ostatnich odcinków przed wakacjami" - zauważyła.

Administratorzy profilu serialu na Instagramie nie odnieśli się oficjalnie do pytania. Gdy tylko zabiorą głos w sprawie, informację znajdziecie na naszej stronie.

Zobacz też: Zakończenie "Gry o tron" zawiodło fanów. Aktor wyznał, co było przyczyną