"M jak miłość": Tomek się buntuje!
Agnieszka jest gotowa na wszystko - byle zmusić Paulinę do "współpracy". Czy Tomek zgodzi się na jej metody? I zdradzi zaufanie, którym obdarzyła go piękna bizneswoman? Zapraszamy na 1027. odcinek "M jak miłość", a w nim...
Olszewska prosi Tomka, by przyjechał do prokuratury - i próbuje kolegą manipulować. Najpierw sugeruje, że łączy go ze świadkiem coś więcej, niż tylko praca:
- Ona ci ufa. Traktuje cię jak przyjaciela. Widziałam, jak na ciebie patrzy... - w głosie Agnieszki słychać nutkę zazdrości.
A po chwili - pełna determinacji - rzuca:
- Tomek... Musimy mieć jej zeznania, a jedyną osobą, która może na nią wpłynąć, jesteś ty!
Jednak policjant wcale nie wygląda na przekonanego.
- Dlaczego miałbym to zrobić?
- Bo zależy ci na tym samym, co mnie... Żeby proces się odbył, a winni zostali w końcu ukarani.
- Wybacz, ale nic z tego. Nie zamierzam Pauliny do niczego nakłaniać! - Chodakowski podejmuje w końcu decyzję - i pomocy odmawia. A wtedy Agnieszka posyła mu lodowate spojrzenie...
- To polecenie służbowe.
- Chyba sobie kpisz? Nie możesz mi wydać takiego polecenia, nie jesteś moją przełożoną!
Jaki będzie finał? Czy Olszewska zmusi jednak Tomka, by z Pauliną porozmawiał? A jeśli tak... jak wpłynie to na przyjaźń, która łączy ich już od tylu lat? Emisja odcinka numer 1027 już w poniedziałek, 23 grudnia - zobacz koniecznie!