M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392189
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Śmierć Marzenki i Andrzejka. Widzowie nie kryją oburzenia

Scenarzyści "M jak miłość" zdecydowali, że Marzenka (Olga Szomańska) i Andrzejek (Tomasz Oświeciński) Lisieccy zginą w wypadku samochodowym, którego sprawcą będzie pijany Mariusz Jaszewski (Tomasz Lulek), mąż Olgi (Małgorzata Lewińska), ojczym Dawida (Iwo Wiciński) i zarazem sąsiad Mostowiaków! Do tragedii z ich udziałem doszło w 1618. odcinku. Co na to widzowie?

"M jak miłość". Marzenka i Andrzejek zginęli w wypadku

W wyemitowanym we wtorek 30 listopada 1618. odcinek "M jak miłość" stało się to, czego publiczność obawiała się od dawna. Już od pewnego czasu w mediach pojawiały się informacje, że serialowi Marzenka i Andrzejek mają zostać uśmierceni. Plotki potwierdziły się, co niezwykle zasmuciło fanów "M jak miłość". Wraz z odejściem Olgi Szomańskiej i Tomasza Oświecińskiego z serialu ich bohaterowie pożegnali się z życiem. Zginęli w tragicznym wypadku. Ich serialowa córka w jednej chwili straciła oboje rodziców... Fani produkcji TVP nie kryją, że są załamani tym, jak zakończono wątek Lisieckich.

Reklama

"Kto na to wpadł... Masakra...", "Ale zrobiliście numer, serio musieli ginąć? Taka fajna ekipa", "Nie godzę się na to...", "Ale się popłakałam. Tak przykry odcinek. Czemu inaczej tego nie zrobili? Załamka" - komentują w mediach społecznościowych.

"M jak miłość": Grabina opłakuje Marzenkę i Andrzeja 

"M jak miłość". Do serialu wraca inna lubiana para

Z pewnością niełatwo będzie zapełnić w "M jak miłość" pustkę po śmierci Marzenki i Andrzejka, ale twórcy serialu mają na to pewien pomysł. W mediach pojawiły się doniesienia, że na ekrany ma wrócić dawno niewidziana para, która wcześniej opuściła Grabinę. Mowa o Soni (Barbara Wypych) i Janku (Tomas Kollarik). Cieszący się sporą sympatią publiczności duet wróci na ekrany, by przeprowadzić śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku Lisieckich. Ich powrót w rozmowie z portalem JastrząbPost potwierdził Jakub Kucner.

"Teraz mieliśmy trochę przerwy, bo Barbara Wypych i Tomek Kollarik mieli przerwę serialową. Teraz wracamy. Postać Rafała cały czas się gdzieś obracała. Teraz będzie tego szczególnie dużo z powodu odejścia z serialu Tomasza Oświecińskiego i śmierci serialowych Andrzejka i Marzenki. Rafał będzie miał sporo roboty na głowie, będzie się działo. Już niedługo te odcinki "M jak miłość". Po śmierci Marzenki i Andrzejka zostanie dziecko po nich i to zostanie bardzo ciekawie poprowadzone. Scenarzyści wymyślili to tak, że widzowie będą zadowoleni" - zapewnił serialowy Rafał.

Autor: Maria Staroń

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy