"M jak miłość": Odcinek 1706. Atak na Basię. Wsiądzie do samochodu nieznajomego
W 1706. odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 6 lutego o godzinie 20.55) traumatyczne chwile spotkają Basię (Gabriela Raczyńska), która padnie ofiarą nieznajomego. Dziewczyna podejmie złą decyzję i... wsiądzie do samochodu mężczyzny.
Basia zaufa niewłaściwej osobie i wsiądzie do auta nieznajomego, który zapyta ją o drogę.
- Moja mama wybrała się do koleżanki, ale zapomniała insuliny... Dzwoniła, że się źle czuje… Mogłabyś tam ze mną podjechać, poprowadzić mnie? Krążę tu już ze dwadzieścia minut...
A młody kierowca – Filip (Kacper Zalewski) – wywiezie ją na pustkowie i brutalnie zaatakuje.
Przerażoną, brudną i poranioną dziewczynę zauważy w końcu na parkingu w lesie jadąca akurat tamtędy kobieta i pomoże wezwać nastolatce pomoc. A gdy Paweł dotrze na miejsce, będzie w szoku.
- Co się stało?… Kto ci to zrobił?!
- Nie wiem... Paweł, ja...
- Nic mi nie powiedziała, znalazłam ją tutaj… Poprosiła tylko, żebym pozwoliła jej zadzwonić do taty...
W finale Zduńscy zawiozą za to Basię na najbliższy komisariat, gdzie dziewczyna złoży zeznania... Co nastolatka wyzna policjantom - i swoim bliskim?
Zdradzamy, że 1706. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany w poniedziałek 6 lutego o godzinie 20.55 w TVP2.
Czytaj więcej: "M jak miłość": Odcinek 1710. Budzyńscy wyznają sobie miłość i odwołają rozwód