"M jak miłość": Odcinek 1667. Jagoda i Tadeusz zakopią wojenny topór?
W 1667. odcinku "Emki" (emisja we wtorek 6 września o godz. 20.55 w TVP2) Modry (Stefan Friedmann) zatrudni firmę Tadeusza (Bartłomiej Nowosielski) do zagospodarowania swojego ogrodu w Grabinie. Jagoda (Katarzyna Kołeczek), siostrzenica gospodarza, z trudem to przełknie. W końcu Ula (Iga Krefft) przemówi jej do rozsądku, że ona i Kiemlicz… są na siebie skazani, więc muszą znaleźć wspólny język!
- Doceniam, to naprawdę fajne pomysły, ale tak szczerze? Sama też dałabym sobie radę z tym ogrodem. Może nie tak profesjonalnie, ale... – była księgowa mafii bardzo sceptycznie oceni projekt firmy zawodowo zajmującej się architekturą krajobrazu.
- Jasne, oczywiście, dziś wszyscy znają się na wszystkim… - Kiemlicz wejdzie jej w słowo.
Jagoda prowokacyjnie spojrzy mu w oczy.
- Co zrobić, takie czasy… wystarczy zajrzeć do Internetu – powie z przekorą.
Tadeusz pominie jej opinię milczeniem. Pobłażliwie uśmiechnie się i wzruszy ramionami. Za to w rozmowie w cztery oczy z Ulą nazwie Jagodę… jędzą.
Siostrzenica Modrego nie byłaby sobą, gdy nie zaczęła głośno komentować sensu wynajęcia Kiemlicza.
- Tak między nami... nie rozumiem, o co tyle zachodu? Ogród jest całkiem w porządku… Może bez wodotrysków, ale ujdzie… - wypali prosto z mostu. Tadeusz znów się nie odezwie, bo będzie zajęty swoją pracą.
- Boże, ale wyrazista twarz, niby nic pan nie mówi, nie komentuje, ale dokładnie wiem, co pan sobie o mnie myśli... – nie odpuści sklepowa.
- Wątpię – mruknie pod nosem Tadzio.
- Proszę sobie darować, oboje wiemy, że od początku naszej znajomości działam panu na nerwy – zauważy Jagoda.
- Skoro pani tak uważa, nie będę się sprzeczał – uprzejmie stwierdzi Kiemlicz.
- Bo i nie ma o co – może po prostu ja i pan żyjemy w światach… równoległych?
- Nie można tego lepiej ująć – przyzna rację kobiecie Tadeusz.
Po tej wymianie zdań oboje w tym samym czasie na siebie zerkną i będą bliscy parsknięcia śmiechem, ale szybko znów się usztywnią. Kiemlicz z poważną miną pochyli się nad planem ogrodu, a Jagoda, lekko obrażona, ruszy w stronę domu.
- Z tego Tadeusza chyba jest niezły narwaniec? Zobacz, jak się gorączkuje… Jak jakiś najarany, nie? – zapyta Lisiecką.
- Tadzia roznosi energia, ma milion pomysłów na minutę i czasem trudno za nim nadążyć… Ale naprawdę fajny z niego facet, ma złote serce… - ze śmiechem powie Ula.
- W sumie nic do niego nie mam. Tylko wydaje mi się, że gość się mnie czepia… Może po prostu wkurzają go kobiety z charakterem?
- Na pewno jakoś się dogadacie. I tak przez najbliższy czas jesteście na siebie skazani, więc… nie macie innego wyjścia. Czas najwyższy zakopać topór wojenny... – oceni żona Bartka (Arkadiusz Smoleński).
Zdradzamy, że 1667. odcinek sagi rodu Mostowiaków zostanie wyemitowany we wtorek 6 września o godz. 20.55 w TVP2.
Zobacz też:
"Klan": Dramat polskiej seksbomby! Spadła z wielbłąda i wylądowała na wózku inwalidzkim!
"Stulecie Winnych": Kiedy premiera 5. sezonu? Fani będą musieli poczekać
"Ranczo": To najsławniejszy dworek w Polsce! Przypominamy jak wyglądał