"Lekarze": Za kogo oddałby życie doktor Orda?
- Na pewno wiem, że oddałbym życie za córkę. To jest wyznacznik mojej miłości do niej (...) Marysia mnie kompletnie rozwala - mówi w najnowszym "ELLE" Wojtek Zieliński, który wasze serca podbił rolą doktora Ordy.
- Doktor Orda bywa komiczny, na szczęście mam pozwolenie, żeby traktować swój wątek w serialu kreatywnie. Ale Ordę spotyka poważny wypadek, który wszystko zmieni. Przy tych scenach też płakałem prawdziwymi łzami - mówi aktor.
Wszystko wskazuje na to, że Wojtek to bardzo wrażliwy facet. A czy jest jednocześnie twardzielem, na co wskazywałaby jego rola m.in. w filmie Marcina Wrony "Chrzest"?
- Nie wiem, co znaczy być twardym facetem. Ze ktoś jest zamknięty, niedostępny, pali papierosy i pije whisky? Podobają mi się twardziele, którzy mają wrażliwe serce - dodaje Zieliński.
Masz w sobie agresję? Pyta autorka wywiadu, Anna Luboń. - Mam. Pracuję nad tym, ale czasami dosyć mocno wybucham. Świadkowie twierdzą, że pojawia się na mojej twarzy demon. Ale każdy ma w sobie demona.
Nasze serce Wojtek Zieliński zdobył stwierdzeniem: Marzę o ogródku, w którym będę miał pomidory.
Cały wywiad z aktorem znajdziecie w najnowszym magazynie "ELLE".
Daniel z ciapowatego lalusia przerodzi się w króla szos. Jednak motocyklowe szarże nie wyjdą mu na dobre... Wypadki chodzą po ludziach, a co jeśli tak świetnie zapowiadający się chirurg złamie rękę?
Katastrofa! Koszmarna rehabilitacja! Oczywiście osłodzona troskliwą opieką ślicznych pielęgniarek. Zdaje się, że ten motor nie pojawił się przypadkowo na parkingu przed toruńskim Copernicusem...
"Świat Seriali"