Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10732
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Michael Landon: Los okrutnie doświadczył legendarnego aktora

Trudno wyobrazić sobie amerykańską telewizję przełomu lat 70. i 80. bez niego. Michael Lando był jednym z największych gwiazdorów tamtych czasów. Romans, w który się wdał na planie kultowego serialu niemal zakończył jego karierę. Kilka lat później zawarł pakt z Bogiem i znowu wrócił na szczyt. Co sprawiło, że ostatni serial w dorobku Michaela Landona okazał się sukcesem?

Michael Landon był ulubieńcem widzów. Rola w serialu "Bonanza" zrobiła z niego międzynarodowego gwiazdora. Kobiety kochały się w przystojnym aktorze, mężczyźni chcieli być tacy, jak on. Kilka lat później wcielił się w przykładnego ojca rodziny w kultowym "Domku na prerii". Serial cieszył się ogromną popularnością, a Landon w oczach publiczności stał się wzorem idealnego męża oraz ojca. Jednak rola Charlesa Ingallsa niemal nie zakończyła jego kariery. Na planie serialu poznał młodszą o 20 lat makijażystkę Cindy Clerico. Parę połączył gorący romans, a aktorowi nie przeszkadzał fakt, że w domu czeka na niego żona oraz dzieci. Gdy media dowiedziały się o romansie, wybuchł prawdziwy skandal, który odbił się na karierze Landona. 

Reklama

Trudne dzieciństwo hollywoodzkiego gwiazdora

Michael Landon urodził się 31 października 1936 w Nowym Jorku jako Eugene Maurice Orowitz. Był niemal skazany na wybór artystycznej kariery. Jego matka była bowiem aktorką i tancerką, a ojciec aktorem oraz menadżerem teatralnym. Chociaż przyszły gwiazdor otoczony był miłością, to jego dzieciństwo nie należało do najłatwiejszych. Mały Michael nieustannie martwił się o matkę, Kathleen Ignatius O’Neill. Kobieta przez lata zmagała się z ciężką depresją. Kilkukrotnie (często na oczach syna) próbowała popełnić samobójstwo. Podczas jednych z rodzinnych wakacji Kathleen chciała się utopić. Uratował ją syn, który rzucił się za nią do wody. "To było najgorsze doświadczenie w moim życiu" - wspominał po latach. "Dopiero gdy dorosłem, zorientowałem się, że nie wszystkie matki wsadzają głowy do piekarników" - dodawał z żalem. W 1974 roku matka aktora podjęła ostatnią i tym razem skuteczną próbę odebrania sobie życia. 

Problemy psychiczne matki mocno odbiły się na życiu przyszłego aktora. Miał problemy z nawiązywaniem bliskich relacji, łatwo wpadał w nałogi. Mimo to w szkole był bardzo lubiany. Odnosił sukcesy również na boisku sportowym. Wiele osób przepowiadało mu karierę sportową. Niestety, kontuzja przekreśliła jego szanse. Zdecydował się związać swoją przyszłość z aktorstwem. Zanim ruszył na podbój show-biznesu postanowił przyjąć pseudonim artystyczny. Nazwisko Landon znalazł w książce telefonicznej. Początkowo otrzymywał niewielkie role w produkcjach telewizyjnych. W 1956 roku zadebiutował na dużym ekranie filmem "Szalone lata". Później pojawił się m.in. w "Przygodach Jima Bowie", "Krzyżowcu" czy dramacie "Poletko Pana Boga". Niemal z dnia na dzień stał się jednym z najpopularniejszych młodych aktorów w Stanach Zjednoczonych.

"Trzeba być chorym człowiekiem, aby pragnąć takiego zainteresowania"

Prawdziwym przełomem była rola Josepha 'Małego Joe' Cartwrighta w kultowym serialu "Bonanza". Pierwszy odcinek "Bonanzy" pokazano w Stanach Zjednoczonych w 1959 roku. Mówi się, że w historii amerykańskiej telewizji "Bonanza" jest tym, czym dla Polaków "Czterej pancerni i pies". Był to pierwszy kolorowy serial emitowany w godzinnych odcinkach. Westernowa saga o rodzinie Cartwrightów zadebiutowała w stacji NBC w 1959 roku. Początkowo nic nie zapowiadało sukcesu - scenarzysta i producent David Dortort zrezygnował bowiem z gwiazdorskiej obsady i postawił na nowe twarze. Ryzykowny ruch się jednak opłacił. Produkcja gościła na ekranach do 1973 roku. W sumie wyemitowano 430 odcinków, przez co "Bonanza" stała się drugim najdłużej emitowanym serialem w historii stacji NBC. 

Do Polski serial trafił pięć lat po amerykańskiej premierze. Podczas jego emisji ulice dosłownie pustoszały. W latach 60. serial był obecny w większości zachodnioeuropejskich krajów. Wielką popularnością cieszył się m.in. w Portugalii, Holandii oraz we Francji. Również aktorzy zyskali ogromną sławę, a świat oszalał na punkcie przystojnego Michaela Lando. On sam nie był zachwycony nagłym rozgłosem i rozpoznawalnością. "Trzeba być chorym człowiekiem, aby pragnąć takiego zainteresowania" - miał powiedzieć w jednym z wywiadów. Ostatni epizod "Bonanzy" pokazano 16 stycznia 1973 roku. Decyzją o zakończeniu produkcji podyktowana była słabnącym zainteresowaniem i śmiercią odtwórcy roli Hossa, Dana Blockera. Jednak na przełomie lat 80. i 90. powstały trzy filmy telewizyjne będące kontynuacją przygód Cartwrightów - "Bonanza: The Next Generation", "Bonanza: The Return" i "Bonanza: Under Attack".

"Bonanza": Pod słońcem Nevady

Romans na planie niemal zniszczył jego karierę

Przystojny Landon zrobił największą karierę spośród swoich serialowych braci. Rok po zakończeniu serialu stawił się na planie kolejnego serialu, który na zawsze zapisał się w historii telewizji. To sam Landon zaproponował stacji NBC ekranizację książek Laury Ingalls Wilder. Pisarka w latach 30-tych XX w. za namową córki zaczęła spisywać swoje wspomnienia z dzieciństwa i młodości. Prawie pół wieku później córka gwiazdora "Bonanzy" zaczytywała się powieściami Wilder. Aktor nie miał wątpliwości, że rodzinna saga jest idealnym tematem na serial. Tematy odcinków "Domku na prerii' są do dziś zaskakująco aktualne. W serialu pokazano plagi dotykające społeczności, kwarantannę ze względu na choroby zakaźne, a nawet problem z segregacją rasową! Fabuła skupiała się na losach rodziny, która osiedliła się w miasteczku Walnut Grove. Landon zagrał ojca, Charlesa Ingallsa. Karen Grassle grała jego żonę, Caroline. Wspólnie wychowywali cztery córki - Laurę, Mary, Carrie oraz Grace. 

Melissa Gilbert wcielała się w Laurę. Aktorka zaczynała swoją przygodę z serialem w wieku 9 lat. Po latach wspominała, że Landon był dla niej dużym wsparciem na planie. "Kiedyś nie umiałam zapamiętać swoich kwestii. Rozpłakałam się, wpadłam w histerię. Michael poprosił wszystkich, by zostawili nas samych. Posadził mnie naprzeciwko siebie, kazał się uspokoić i uczył się ze mną. Kiedy zapamiętałam w końcu mój tekst, przytulił mnie, a zaraz potem powiedział ostro 'Niech to się więcej nie powtórzy!'. I nigdy się nie powtórzyło". Gilbert zachwyciła gwiazdora "Bonanzy" swoim wdziękiem i naturalnością. Dziewczynka była z nim mocno związana, zastępował jej zmarłego ojca. Relacje między nimi popsuły się jednak na jakiś czas, gdy aktor na planie serialu zakochał się z wzajemnością w makijażystce Cindy Clerico. Ten romans sporo go kosztował. 

Michael Landon: Tragiczne losy serialowego przystojniaka

Romans na planie i rozwód w atmosferze skandalu

Chociaż poszczęściło mu się zawodowo, to w życiu prywatnym Landon nie miał już takiego szczęścia. Trzy razy ślubował wieczną miłość. W latach 1956-1962 związany był z sekretarką Dodie Fraser, z którą łączyła go wcześniej wieloletnia przyjaźń. Wspólnie zaadoptowali dwóch chłopców. Jednak uczucie między aktorem a pierwszą żoną dość szybko się wypaliło. Już rok po rozwodzie z Fraser poślubił modelkę Marjorie Lynn Noe. Wydawało się, że jest to związek na całe życie. Przeżyli wspólnie 20 lat i doczekali się czwórki dzieci. Wizerunek idealnego męża i ojca z "Domku na prerii" przeniósł się na ten prywatny Landona. Kobiety na całym świecie marzyły o takim partnerze. Wszystko się zmieniło, gdy na jaw wyszedł związek aktora z makijażystką poznaną na planie "Domku...". 

Jednak zanim doszło do skandalu, rodzina aktora przeżyła ogromną tragedię. W 1973 roku w samochód 20-letniej wówczas Cheryl, córki Michaela Landona, wjechał na autostradzie inny pojazd. Czwórka jej znajomych zginęła na miejscu, a ona w stanie krytycznym trafiła do szpitala. "Wtedy zawarłem pakt z Bogiem. Jeśli ocali moją córeczkę, zrobię wszystko, by wyprodukować coś, co byłoby w stanie pomóc ludziom" - wyznał aktor magazynowi "People". 

W 1982 roku po dwudziestych wspólnie przeżytych latach, Landon i Noe rozstali się w atmosferze skandalu. Przerzucali się na wzajem oskarżeniami. "Z moją drugą żoną właściwie nie spędzaliśmy razem czasu. Ale ona nie spędzała czasu nawet z naszymi dziećmi. Zatrudniała ludzi, żeby za nią zajmowali się naszym potomstwem. To nie było dobre" - mówił Landon w jednym z wywiadów. Marjorie Lynn Noe nie mogła wybaczyć mężowi zdrady. Podobnie jak... widzowie. Publiczny wizerunek gwiazdora został doszczętnie zniszczony. Dodatkowo media rozpisywały się o ich zaciętej walce o dzieci oraz pieniądze. Dawne uczucie zostało zastąpione przez nienawiść. Byli partnerzy nigdy się nie pogodzili. Noe nie przyszła nawet na pogrzeb aktora. Podobno powiedziała, że dla niej umarł zaraz po rozwodzie.

"Jezus z Malibu"

14 lutego 1983 roku aktor ożenił się po raz trzeci. Z Cindy Clerico miał dwójkę dzieci. U jej boku odnalazł spokój oraz rodzinne ciepło, ale jego reputacja była zszargana. Stracił zaufanie widzów. W powrocie do łask pomógł mu serial "Autostrada do nieba", za którego sprawą Landon spełnił swoją obietnicę daną Bogu po wypadku córki. "Siedziałem za kierownicą i obserwowałem, jak ludzie trąbią na siebie i posyłają w swoim kierunku 'wiązanki'. Wówczas pomyślałem: Fajnie byłoby zrobić serial, który pokazałby, o ile zdrowsze i przyjemniejsze jest kroczenie przez życie, będąc dobrym i miłym" - wspominał. 

Według złośliwych komentarzy bardziej chodziło o poprawienie, nadszarpniętego rozwodowym skandalem, wizerunku aktora. Od zakończenia "Domku na prerii" minął rok, a do Landona nie spływały żadne nowe propozycje. Z pomysłem na nowy serial Landon udał się do szefów NBC. Ci nie widzieli w nim potencjału, ale pod wpływem siły argumentów postanowili jednak dać mu szansę. W 1984 roku na ekrany telewizorów trafił serial "Autostrada do nieba", który stał się kolejnym sukcesem Landona. Aktor otrzymał przydomek: "Jezus z Malibu". 

Michael Landon nie za długo nacieszył się łaską fanów oraz rodzinnym ciepłem. W marcu 1991 roku aktor trafił do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego raka trzustki. "Ta informacja była szokiem. Całe życie byłem zdrowy, dużo ćwiczyłem. Ale nie da się ukryć, że zasłużyłem na to, bo przez większość życia piłem zbyt wiele, paliłem dużo papierosów i jadłem śmieciowe jedzenie. Teraz muszę za to zapłacić" - mówił Landon w jednym z ostatnich wywiadów. Zmarł krótko po usłyszeniu diagnozy, 1 lipca 1991 roku. Miał zaledwie 54 lata.  

Michael Landon: Zawarłem pakt z Bogiem

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Domek na prerii
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy