Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10719
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Andrzej Seweryn nie chciał całować... Barbary Brylskiej!

Andrzej Seweryn, czyli niezapomniany Maks Baum z „Ziemi obiecanej”, miał 24 lata, gdy Jan Rybkowski zaproponował mu rolę w filmie „Album polski” u boku Barbary Bryskiej. Piękna aktorka była wtedy u szczytu sławy, on stawiał dopiero pierwsze kroki w zawodzie, a rola Tomka miała być jego debiutem na dużym ekranie... Już pierwszego dnia na planie doszło do nieprzyjemnego zdarzenia – aktor odmówił pocałowania swej partnerki!

Rola w filmie "Album polski" spadła na Andrzeja Seweryna jak grom z jasnego nieba. Dostał ją, bo inny aktor - Andrzej Piszczatowski - nagle przestał podobać się reżyserowi i musiał odejść, mimo że nakręcił już kilka scen.

"Mój angaż odbył się w trybie ekspresowym - z łapanki, bo produkcja zdecydowała się na zmianę aktora" - opowiadał Seweryn po latach w rozmowie z autorami książki "Andrzej Seweryn. Ja prowadzę!".

Andrzej Seweryn: Zaprotestował przeciw zagraniu sceny miłosnej z Brylską!

Główną atrakcją "Albumu polskiego" - filmu zamówionego u Jana Rybkowskiego przez ówczesną władzę na 25. rocznicę powstania PRL - miała być Barbara Brylska. W 1970 roku miała już status wielkiej gwiazdy i nie było chyba w naszym kraju mężczyzny, który by się w niej nie podkochiwał... Andrzej Seweryn nie wiedział, że to jej będzie partnerował.

Reklama

- Przyszedłem na plan zieloniutki. Nie znałem scenariusza... A Basia była zjawiskowo piękna, po prostu fantastyczna - wspomina.

Jedną z pierwszych scen, jakie Andrzej i Barbara mieli zagrać razem, była scena, podczas której całują się, leżąc obok siebie w wysokiej trawie. Tak przynajmniej zapisane było w zatwierdzonym przez cenzurę scenariuszu. Tymczasem Seweryn kategorycznie odmówił pocałowania Brylskiej!

"Niejeden mężczyzna w podskokach przystąpiłby do zagrania z nią takiej sceny, Andrzej Seweryn bynajmniej do nich nie należał. Ba! Gwałtownie i stanowczo zaprotestował przeciw dostosowaniu się do scenariusza" - twierdzi autorka książki "Barbara Brylska w najtrudniejszej roli".

Andrzej Seweryn: Całusa od niego nie wyegzekwowano

Andrzej Seweryn nie pamięta, by coś takiego rzeczywiście miało miejsce.

- Minęło pięćdziesiąt lat od naszego spotkania na planie. Potem już nigdy razem nie pracowaliśmy - mówi.

Fakt, że młodszy o pięć lat aktor odmówił pocałowania jej, Barbara Brylska przyjęła... wzruszeniem ramion. Po latach wyznała w wywiadzie, że sceny erotyczne z obojętnymi jej uczuciowo mężczyznami traktowała jak haracz, który musiała płacić za jasne strony swej kariery.

"Nie mogła jednak zrozumieć uporu partnera w odżegnywaniu się od profesjonalnego pocałunku. Uparł się jak osioł i wygrał. Całusa od niego nie wyegzekwowano" - czytamy w autoryzowanej biografii aktorki autorstwa Barbary Rybałtowskiej.

Andrzej Seweryn: Nie chciał robić przykrości narzeczonej...

To, dlaczego Andrzej Seweryn odmówił wykonania zadania aktorskiego polegającego na pocałowaniu Barbary Brylskiej, wyszło na jaw dopiero po premierze "Albumu polskiego". Okazało się, że był wtedy po uszy zakochany w córce szatniarki ze stołecznego Teatru Ateneum, do którego zespołu dołączył jeszcze będąc studentem warszawskiej szkoły teatralnej. Z córką szatniarki był nawet zaręczony i chciał po prostu dochować jej bezwzględnej wierności...  

Dwa lata później Andrzej Seweryn nie miał już oporów przed graniem w śmiałych scenach, a po tym, jak w "Głupim Jakubie" pieścił nagie piersi Anny Seniuk, stracił żonę!

Zobacz też:

U szczytu sławy nagle zniknęli z ekranów! Te gwiazdy porzuciły karierę

"M jak miłość": Odcinek 1663. Iza nie czuje się bezpiecznie! Wszystko przez włamanie

"Ród smoka": Nikolaj Coster-Waldau jest sceptyczny po obejrzeniu zwiastuna. "Surrealistyczne doświadczenie"

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Seweryn | Barbara Brylska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy