U szczytu sławy nagle zniknęli z ekranów! Te gwiazdy porzuciły karierę

Tej aktorki chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Słynna Marusia z serialu "Czterej pancerni i pies" przez lata była jedną z najpopularniejszych i najchętniej obsadzanych aktorek w Polsce.

Choć początkowo marzyła, by zostać polonistką, ostatecznie zdecydowała się na aktorstwo i chyba lepszej decyzji nie mogła podjąć. Już jako studentka zachwycała nie tylko wielkim talentem, ale i wyjątkową urodą. Mogła wręcz przebierać w propozycjach. Widzowie doskonale pamiętają ją z takich produkcji, jak: "Szatan z siódmej klasy", "Rozwodów nie będzie", "Popioły", czy "Przygoda z piosenką".

Choć jej kariera układała się znakomicie, w 1993 roku aktorka niespodziewanie wycofała się z występów aktorskich i przestała udzielać wywiadów. Po latach przyznała jednak, że gdyby trafiła jej się jakaś interesująca propozycja, bez zastanowienia wróciłaby przed kamerę. Tak się jednak nie stało i gwiazda po latach zajęła się sztuką oraz modą.

O pięknej aktorce przez lata mówiono, że jest "polską Bridgitte Bardot". Pełna wdzięku, uroku, charyzmy, a przede wszystkim obdarzona wspaniałą urodą artystka zachwycała nie tylko widzów, ale i krytyków. Zasłynęła rolą kapłanki w słynnym "Faraonie", ale widzowie z pewnością kojarzą ją jeszcze z innych kultowych filmów i seriali. Aktorka wystąpiła m.in. w "Przygodach pana Michała", "Stawce większej niż życie", "Anatomii miłości", czy "Karierze Nikodema Dyzmy".

Jej wspaniałą karierę na długi czas przerwała tragiczna śmierć ukochanej córki. 20-letnia Barbara zginęła w wypadku samochodowym w maju 1993 roku. Aktorka nigdy nie pogodziła się z jej śmiercią.

Po latach zdecydowała jednak powrócić na ekrany. Wystąpiła w kilku serialach. Wcieliła się m.in. w Barbarę Burską, mamę Jakuba w serialu "Na dobre i na złe".

Piękna Polka przed laty miała niemal cały świat u stóp. Dzięki roli w filmie o przygodach agenta 007 zyskała międzynarodową sławę. Swojej szansy na wielką karierę jednak w pełni nie wykorzystała.

Choć nie porzuciła kariery zupełnie, świadomie zrezygnowała z wielu zawodowych projektów. W wywiadach przyznawała, że kariera nigdy nie była dla niej najważniejsza. Od zawsze marzyła o rodzinie, której ostatecznie się poświęciła. Ma dwójkę dzieci - córkę Julię i syna Jacoba Martina. Od lat mieszka w Los Angeles.

Marek Kondrat ma na swoim koncie dziesiątki ról teatralnych, filmowych i serialowych. Na ekranie zadebiutował już w wieku zaledwie... 11 lat. Uwagę krytyków i publiczności zdobył w 1975 roku główną rolą w "Zaklętych rewirach", za którą otrzymał nagrodę tygodnika "Film" oraz Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego za najlepszy debiut.

Zasłynął dzięki rolom w takich produkcjach, jak: "C.K. Dezerterzy", "Psy", "Pułkownik Kwiatkowski", "Dzień świra", czy "Ekstradycja". W 2007 roku aktor ostatecznie pożegnał się jednak z aktorstwem.

Po ogłoszeniu swojej decyzji przyznał ponadto, że zawód zabrał mu wiele cennych chwil z życia. Nie było go m.in. przy matce, podczas gdy umierała.

W kolejnych latach zajął się dystrybucją win i promowaniem tego trunku. Jest również ambasadorem jednego z banków.