"M jak miłość": Odcinek 1663. Iza nie czuje się bezpiecznie! Wszystko przez włamanie
Iza wyzna mężowi, że po włamaniu Rudnickiego nie czuje się już w domu bezpiecznie. - Nie potrafię, nie mogę o tym zapomnieć... Źle się tu czuję, Marcin. Jakbym nagle przestała być u siebie. Ktoś naruszył naszą przestrzeń, naszą prywatność...
- Posłuchaj... Nikt już tu nie wejdzie. Zmieniliśmy zamki, założyliśmy alarm... Jesteśmy bezpieczni. I my, i dzieci.
- Wiem, ale... nie mogę przestać o tym myśleć! Że on tu był, grzebał w naszych rzeczach, spał w naszym łóżku... To taka... podła złośliwość!
A Marcin ruszy w końcu do akcji! I jako detektyw opracuje sprytny plan, dzięki któremu ojciec Amelki trafi w finale do aresztu - choć nie bez ostrej walki.
- Nic na mnie nie macie! Nawet jak mnie zamkną, to i tak zaraz wypuszczą... Niczego mi nie udowodnisz!
- Wszędzie zostawiłeś odciski palców!
- Ten człowiek w zeszłym tygodniu bezprawnie wtargnął do naszego mieszkania...
- To nie tak, panie władzo, on kłamie! Pożałujesz tego!
- Rzeczy, które ma na sobie, należą do mnie! Sweter, marynarka... nawet buty!
Zobacz też:
"M jak miłość": Odcinek 1664. Mateusz nadal kocha Lilkę!
"M jak miłość": Odcinek 1663. Radość u Chodakowskich! Olek i Aneta wracają do Polski!
"M jak miłość": Odcinek 1662. Maria padnie ofiarą oszustwa Nieśpielaka!