Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10719
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Alf": Co się stało z dziecięcą gwiazdą serialu?

W 1982 roku w kinach królował film "E.T". Paul Fusco, amerykański producent, aktor oraz lalkarz, zainspirowany sukcesem produkcji Spielberga, stworzył postać Alfa. Kudłaty kosmita w 1986 roku pojawił się na małym ekranie. Publiczność niemal od pierwszego odcinka pokochała psotnego kosmitę i rodzinę, która go przyjęła. Alf znakomicie dogadywał się z dziećmi Tannerów, zwłaszcza Brianem. W chłopca wcielił się Benji Gregory. Dzisiaj młodociany aktor jest nie do poznania.

Przepis na sukces!

Początkowo najmłodszy w historii szef działu rozrywki NBC nie był przekonany do tego, że pomysł Fusco ma potencjał. Na jedno ze spotkań Paul przyniósł w plastikowym worku kukłę kosmicznego przybysza i położył ją obok krzesła. "Wyglądało, jakby Alf siedział przy stole obok Tartikoffa. Czułem, że wszyscy zgromadzeni czekają, aż z ust kukły, a właściwie moich, padnie coś super śmiesznego. Tymczasem Alf nie mówi nic, tylko, kierowany moimi rękami, rozgląda się po pokoju. I nagle bez słowa wyciera nos w marynarkę prezesa" - wspominał Fusco po latach.

Podobno Tartikoff był zachwycony, a co ważniejsze, skierował serial do produkcji. W pierwotnej wersji serial miał być skierowany do starszej publiczności (Alf spożywał alkohol, przeklinał). Jednak stacja chciała by nadać mu bardziej familijny charakter. Chociaż produkcja cieszyła się dużą sympatią fanów, to po czwartym sezonie została zakończona z powodu spadku oglądalności. Dzisiaj "Alf" jest jedną z najlepiej wspominanych produkcji lat 80. XX wieku. Fani uwielbiają opowieść o futrzaku z planety Melmac do tego stopnia, że parę lat temu rozważano zrealizowanie reboota popularnej serii.

Reklama

Praca na planie była koszmarem

Widzowie komedii nie mogli przypuszczać, że aktorom z serialu wcale nie było do śmiechu. Max Wright pracę na planie, podobnie jak reszta ekipy, wspominał jako prawdziwy koszmar. "To była ciężka i ponura praca. Nie mogłem doczekać się końca" - mówił niedługo po zawieszeniu produkcji. Plan serialu, który zbudowano w niewielkiej hali, stanowił dla artystów prawdziwy tor przeszkód. Pomieszczenia domu Tannerów umieszczono 120 cm nad ziemią, by móc stworzyć 14 zapadni, które umożliwiały obsługę kukiełki Alfa. Dlatego też aktorzy w czasie realizacji zdjęć musieli skupiać się nie tylko na wypowiadanych kwestiach, ale także na własnym bezpieczeństwie.

Anne Schedeen, aktorka, która zagrała Kate Tanner, w jednym z wywiadów opowiadała, że praca nad 25-minutowym odcinkiem zwykle trwała... 25 godzin! Nie tylko ciężkie warunki pracy wpływały na kiepską atmosferę panującą na planie. Andrea Elson, grająca córkę Tannerów Lynn, twierdzi, że wszyscy aktorzy byli mocno sfrustrowani. "Panowało przekonanie, że Alf jest najważniejszy, a my jesteśmy tylko jego tłem" - żaliła się aktorka, która w czasie pracy nad serialem zmagała się z bulimią. Za swoją chorobę jednoznacznie obwiniła ekipę "Alfa". 

Max Wright: Na ekranie kochający ojciec. W życiu prywatnym potwór 

Porzucona kariera

Benji Gregory miał zaledwie 8 lat, gdy pojawił się na planie "Alfa". Nie było to jego pierwsze aktorskie wyzwanie. Miał już za sobą udział w kilku produkcjach. Nikogo to nie dziwiło, bowiem Gregory przyszedł na świat w rodzinie z aktorskimi aspiracjami. Jego ojciec, wuj oraz siostra również byli aktorami. Z kolei babka młodego gwiazdora przyjęła na siebie rolę jego agentki. Urodzony 26 maja 1978 Benji zadebiutował na ekranie w wieku 6 lat. 

Zanim poznał swojego kosmicznego przyjaciela, wystąpił m.in. w "Drużynie A", "Niesamowitych historiach", "Punky Brewster" czy "Strefie mroku". Występ w "Alfie" zapewnił mu ogromną rozpoznawalność. Jednak młody aktor nie chciał wykorzystać swojej szansy. Po zakończeniu serialu pojawił się jeszcze w kilku mniejszych rolach. 

Pracy na planie produkcji również i on nie wspominał za dobrze. Dopiero po latach wyszło na jaw, że jego serialowy ojciec, Max Wright, w życiu prywatnym był przeciwieństwem swojego bohatera. Aktor miał poważne problemy z nałogami: alkoholowym i narkotykowym. Często wyżywał się na ekipie serialu. Gregory doskonale pamięta sytuacje, w której Wright zaczął na niego krzyczeć, po tym, jak popełnił mały błąd. 

Benji Gregory: Co się z nim stało?

"Kiedy ALF został skasowany, to była ogromna ulga. Nie chciałem już robić kolejnych seriali, ale niczego nie żałuję" - wyznał Benji Gregory w jednym z nielicznych wywiadów. Praca na planie kultowego serialu była dla niego tak wielkim stresem, że po zakończeniu zdjęć nie chciał już wracać do aktorstwa. W 1993 roku wycofał się z show-biznesu. 

W 2003 roku dołączył do marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych. Dwa lata później został zwolniony ze służby z powodów medycznych. Obecnie mieszka w Thousand Oaks w Kalifornii. Patrząc na jego nowe zdjęcia, trudno jest w nim rozpoznać uroczego chłopca sprzed lat. 

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy