"Klan": Jubileusz serialu
19 listopada TVP1 wyemituje jubileuszowy, 2500. odcinek "Klanu". - To doskonały moment, by podziękować wszystkim widzom za to, że są z nami już od ponad 16 lat - mówi producent serialu Paweł Karpiński.
Imieniny Elżbiety (Barbara Bursztynowicz) to wymarzona okazja, by rodzina Lubiczów spotkała się przy jednym stole. To także idealny dzień na świętowanie pięknego jubileuszu "Klanu" - emisji 2500. odcinka serialu. - Tak naprawdę jest to jubileusz naszych widzów, bez których nie byłoby "Klanu" - twierdzi Paweł Karpiński. - To również jubileusz pewnej idei - że rodzina powinna się wspierać, że najbliżsi muszą być razem, zwłaszcza w trudnych momentach, muszą ze sobą rozmawiać i umieć wybaczać sobie nawet największe błędy... - mówi współtwórca serialu.
Choć trudno w to uwierzyć, "Klan" gości na naszych ekranach już 16 lat! W połowie czerwca 1997 roku Program 1 TVP wyemitował trzy pilotażowe odcinki serialu "Klan", który zgłoszony został do konkursu na pierwszą polską telenowelę. Widzom tak bardzo spodobała się opowieść o rodzie Lubiczów, że zdecydowali, iż to właśnie "Klan" powinien zostać skierowany do produkcji. Nikt nie przypuszczał wtedy, że dzieje wielopokoleniowej warszawskiej rodziny staną się najdłużej emitowaną serią w historii TVP. Regularna emisja serialu rozpoczęła się 22 września 1997 roku i - co jest ewenementem na światową skalę - trwa nieprzerwanie do dziś!
- Bardzo się cieszymy, że nasz sposób opowiadania i wybór tych a nie innych aktorów do głównych ról, został zaakceptowany przez telewidzów - mówi Paweł Karpiński, a drugi współtwórca "Klanu", Wojciech Niżyński, dodaje: - Nie odnieślibyśmy tak wielkiego sukcesu, gdyby nie wielkie zaangażowanie całej ekipy i wspaniali aktorzy, którzy zgodzili się zagrać w naszym serialu.
Aktorzy grający w "Klanie" to największe gwiazdy TVP, a sukces najpopularniejszej polskiej telenoweli oglądanej codziennie przez kilka milionów wiernych fanów jest dowodem na to, że widzowie spragnieni są ciepłych, rodzinnych opowieści o zwykłych ludziach.
Przypomnijmy, że rolami w "Klanie" pożegnało się z publicznością wielu wybitnych aktorów - cała ekipa opłakiwała śmierć Haliny Dobrowolskiej, potem Zygmunta Kęstowicza, czyli seniorów rodu Lubiczów, Marię i Władysława, później Anny Ciepielewskiej, czyli Janeczki. Niektórzy odchodzili z serialu na własne życzenie, dlatego Jana Wieczorkowskiego w roli Michała zastąpił Daniel Zawadzki, a Dorotę Naruszewicz - jako Beatę - Magdalena Wójcik. Ryszard, w którego wcielał się Piotr Cyrwus, został uśmiercony.
Były też momenty wielkiego szczęścia, gdy gwiazdy serialu zostawały mamami i na świat przyszły dzieci Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej (jej córka Julia niemal od narodzin gra w "Klanie"), Doroty Naruszewicz (pierwszej odtwórczyni roli Beaty) i Pauliny Holtz.
"Klan" okazał się prawdziwą kuźnią aktorskich talentów! Młodym, rozpoczynającym dopiero swoją zawodową drogę adeptom sztuki aktorskiej, umożliwił zaistnienie w świadomości widzów i otworzył drzwi do wielkich karier. W "Klanie" swoje pierwsze kroki w zawodzie aktora stawiali m.in. Joanna Brodzik, Borys Szyc, Anna Dereszowska, Katarzyna Zielińska, Joanna Jabłczyńska, Katarzyna Glinka i Antoni Pawlicki. Studenci Akademii Teatralnej zapraszani do udziału w "Klanie" żartują po latach, że byli na stypendium u Lubiczów.
W 2500. odcinku "Klanu" w domu Elżbiety i Jerzego Chojnickich spotka się na imieninach gospodyni czworo aktorów, którzy z serialem związani są od samego początku - Barbara Bursztynowicz, Izabela Trojanowska, Andrzej Grabarczyk i Kaja Paschalska.
- 16 lat temu udział w telenoweli był dla każdego aktora wielką niewiadomą. Zaryzykowałam i dziś muszę powiedzieć, że nie żałuję, bo ta praca daje mi wiele radości, a "Klan" zrewolucjonizował moje życie - mówi grająca Elżbietę Barbara Bursztynowicz.
Także Izabela Trojanowska, czyli Monika Ross-Nawrot, przyznaje, że "Klan" miał ogromy wpływ na jej prywatne losy. Kiedy dostała propozycję zagrania w serialu, wiodła uporządkowane życie w Berlinie. Początkowo przyjeżdżała na plan z Niemiec kilka razy w miesiącu. Po pewnym czasie zdecydowała się jednak na powrót do Polski na stałe, bo praca przy produkcji telenoweli stała się dla niej najważniejsza. - Dane mi było aż dwukrotnie przeżyć swoje "pięć minut". Po raz pierwszy, kiedy zaczynałam śpiewać, po raz drugi, gdy po latach nieobecności wróciłam do Polski, by zagrać Monikę w "Klanie". Udział w kochanej przez widzów telenoweli daje mi niewyobrażalną przyjemność - mówi Izabela Trojanowska.
Również Małgorzata Ostrowska-Królikowska, czyli Grażyna Lubicz, przyznaje, że dzięki "Klanowi" jej życie diametralnie się zmieniło. Wraz z rodziną zdecydowała się na przeprowadzkę z Wrocławia do Warszawy.
Poszczególne odcinki "Klanu" mają niezmienną od początku istnienia serialu konstrukcję - akcja każdego odcinka rozgrywa się dokładnie w dniu jego emisji. Niezwykłym zbiegiem okoliczności premiera 2500. odcinka odbędzie się 19 listopada - w dniu imienin Elżbiety! Niestety, na przyjęciu, jakie solenizantka wyda w swoim domu, zabraknie jej brata Pawła (Tomasz Stockinger), bratanicy Agnieszki (Paulina Holtz) i - z czym Elżbiecie bardzo trudno się będzie pogodzić - jej córki Beaty (Magdalena Wójcik). - Nie będzie jej, ale będzie świadomość, że się odnalazła... To chyba lepsze niż poczucie, że nie wiemy, co się z nią dzieje - pocieszy żonę Jerzy (Andrzej Grabarczyk). Zdradzamy, że w finale odcinka do drzwi domu Chojnickich na Sadybie zapuka posłaniec, który przyniesie Elżbiecie ogromny bukiet kwiatów. Solenizantka ze łzami w oczach przeczyta dołączoną do bukietu karteczkę z życzeniami od... Beaty.
a. im.