George R.R. Martin ujawnił szczegóły kolejnych spin-offów „Gry o tron”
Gdyby George R.R. Martin tak regularnie i chętnie pisał "Wichry zimy" i "Sen o wiośnie", jak wypowiada się w mediach na temat "Gry o tron", te oczekiwane dwa tomu sagi "Pieśń lodu i ognia" już dawno byłyby gotowe. Autor kultowych powieści w nowym wywiadzie po raz kolejny wrócił do tematu spin-offów "Gry o tron", a strategię ich tworzenia porównał do... stitcomu "The Mary Tyler Moore Show" i jego spin-offów.
W nocy z 21 na 22 sierpnia czasu polskiego na HBO zadebiutował pierwszy odcinek pierwszego spin-offu "Gry o tron", serialu "Ród smoka". Recenzje są przeważnie entuzjastyczne, co tylko potwierdza, jak bardzo fani są przywiązani do uniwersum tego hitowego serialu opartego na twórczości George’a R.R. Martina. Popularny pisarz w wywiadzie dla gazety "The New York Times" podsumował to, czego mogą spodziewać się widzowie po kolejnych produkcjach związanym z tym uniwersum fantasy.
"Rozwijamy w tej chwili kilka spin-offów. Będzie kontynuacja losów Jona Snowa, a oprócz tego kilka prequeli. Mamy 'Ten Thousand Ships' ('Dziesięć tysięcy statków') o Nymerii rozgrywający się tysiące lat przed wydarzeniami z 'Gry o tron'. Opowiada o przybyciu Rhoynara do Dorne i będzie epopeją na miarę 'Odysei'. Mamy też serial o dziewięciu podróżach Węża Morskiego Corlysa Velaryona. Razem z nim odwiedzimy światy, których wcześniej jeszcze nikt nie widział" - opisuje Martin.
"Rozwijamy też kilka seriali animowanych. Akcja jednego z nich rozgrywać się będzie w Yi Ti, które z grubsza jest fantasy wersją imperialnych Chin i Dalekiego Wschodu. Scenariusz tego serialu jest znakomity. Oczywiście nie wszystkie z tych rozwijanych projektów trafią finalnie na ekran, ale mam nadzieję, że kilka z nich tak" - kontynuuje pisarz.
George R.R. Martin odniósł się też do strategii tworzenia spin-offów "Gry o tron", jaką przyjęło HBO. Wyznał, że podoba mu się to, w jaki sposób rozwijane jest serialowe uniwersum Marvela, ale jako wzorzec podał inny, dość niespodziewany w kontekście "Gry o tron" serial.
"Innym modelem rozwoju takich spin-offów, który uważam za interesujący, jest ten związany z sitcomem 'The Mary Tyler Moore Show'. Serial doczekał się wielu spin-offów. Była 'Rhoda' opowiadająca o przyjaciółce Mary Tyler Moore. Phyllis też doczekała się swojego serialu. A tym spin-offem, który naprawdę mnie ekscytował, był 'Lou Grant'. Wzięli tę postać z sitcomu i zrobili wokół niej poważny serial o dziennikarstwie. Uważam, że to dość niesamowite, by wziąć takiego komediowego bohatera i wokół niego stworzyć poważny serial. Chciałbym widzieć coś takiego w naszych serialach" - stwierdził Martin.
