John Travolta wyznał, co powiedział synowi po śmierci jego matki
W lipcu zeszłego roku rodzina Johna Travolty musiała zmierzyć się z ogromną tragedią – po dwuletniej walce z rakiem piersi zmarła żona aktora, Kelly Preston. W wywiadzie udzielonym Kevinowi Hartowi gwiazdor „Pulp Fiction” opowiedział o pierwszej poważnej rozmowie, jaką przeprowadził po śmierci ukochanej ze swoim najmłodszym synem. „Wytłumaczyłem mu, że nie mamy wpływu na to, kiedy odchodzą nasi bliscy i jest to coś, z czym trzeba się pogodzić” – wyjaśnił.
John Travolta i Kelly Preston pobrali się w 1991 roku. Od tamtej pory uchodzili za jedną z najbardziej zgodnych par w Hollywood. Doczekali się trójki potomstwa - wspólnie wychowywali córkę Ellę oraz dwóch synów, Benjamina i Jetta, który przed dwunastoma laty zmarł wskutek uderzenia głową o wannę podczas ataku epilepsji. Latem zeszłego roku rodzina musiała zmierzyć się z kolejną tragedią - 12 lipca żona Travolty zmarła przegrywając walkę z nowotworem piersi. Preston była modelką i aktorką, która wystąpiła w kilkudziesięciu filmach. Widzowie kojarzą ją z takich produkcji, jak "Spalone mosty", "Wyrok śmierci" czy "Dziesiąty krąg".
Goszcząc w programie "Hart to Heart" prowadzonym przez aktora Kevina Harta, Travolta opowiedział o pierwszej poważnej rozmowie, jaką po śmierci żony przeprowadził ze swoim najmłodszym dzieckiem. Gwiazdor "Gorączki sobotniej nocy" i "Pulp Fiction" zdradził, że pewnego wieczoru podczas spaceru po okolicy jego 10-letni syn zdobył się na szczere wyznanie.
Benjamin przyszedł na świat w listopadzie 2010 roku po tym, jak para przez trzy lata bezskutecznie starała się o dziecko.
W październiku Preston obchodziłaby 58. urodziny. Z tej okazji Travolta opublikował na Instagramie dwa ślubne zdjęcia - swoje i rodziców - a wraz z nimi czułe życzenia dla zmarłej ukochanej.
Zobacz więcej:
River Phoenix: Wstrząsająca historia gwiazdora Hollywood
iwo/ moc