Wentworth Miller: Co słychać u gwiazdora "Skazanego na śmierć"?
Wentworth Miller, choć w ciągu swojej kariery zagrał w kilkudziesięciu serialach, dla wielu widzów pozostaje Michaelem Scofieldem ze "Skazanego na śmierć" oraz Leonardem Snartem z serialowego uniwersum DC stacji CW. Jednak fakt, że młody aktor szybko znalazł się na samym szczycie popularności, odbił się negatywnie na jego zdrowiu. Przez lata Miller zmagał się bowiem z wieloma problemami, o których zaczął mówić głośno dopiero w ostatnim czasie.
Wentworth Miller na małym ekranie pojawił się po raz pierwszy w jednym z odcinków serialu "Buffy. Postrach wampirów" w 1998 roku, gdzie wcielił się w postać George’a Petronziego. Później przyszły małe role w takich produkcjach jak "Asy z klasy", "Ostry dyżur", "Joan z Arkadii", "Zaklinacz dusz".
Przełomem w karierze aktora okazała się jedna z najpopularniejszych produkcji stacji FOX, czyli "Skazany na śmierć" (2005-2017). Opowieść o losach Michaela Scofielda, który próbuje wyciągnąć z więzienia niesłusznie oskarżonego o zabójstwo starszego brata, stała się międzynarodowym hitem. Choć pierwotnie seria zakończyła się na czwartym sezonie, później zrealizowano jeszcze film telewizyjny "Skazany na śmierć: Ostatnia ucieczka" oraz piąty sezon serialu, który trafił na antenę w 2017 roku.
Wentworth Miller zniknął z ekranu na krótki czas. Jego wielkim powrotem był serial "Legendy jutra", w którym zagrał u boku przyjaciela z planu "Skazanego...", czyli Dominika Purcella. Miller wcielił się w postać Leonarda Snarta. Bohater pojawił się także w innych serialach o superbohaterach z uniwersum DC - "Flash", "Batwoman". Aktor zagrał także w kilku odcinkach "Madam Secretary" oraz "Prawo i porządek: Sekcja specjalna" oraz filmie "Resident Evil: Afterlife".
Po zakończeniu zdjęć do czterech sezonów "Skazanego na śmierć" Wentworth Miller był u szczytu sławy, ale też i pod ogromną presją związaną z zawodowymi obowiązkami i dużą rozpoznawalnością. Wróciły jego dawne problemy ze zdrowiem. Okazało się, że aktor od najmłodszych lat walczy z depresją. Kiedy w 2010 roku oddalił się od aktorstwa i zmagał się z chorobą dodatkowo sporo przytył. Jego wahania wagi przykuły uwagę mediów, co pogorszyło sytuację. W 2016 roku opisał bolesną przeszłość na swoim profilu na Facebooku.
Wentworth Miller pisał o nieprzyjemnych grafikach porównujących jego dawny wygląd do czasów, kiedy przytył. Fani zamieszczali je w internecie. Wspominał o depresji i tym, że walka z chorobą od zawsze wiele go kosztowała - nieprzespane noce, nieudane związki, niezrealizowane projekty oraz niewykorzystane możliwości. Dodał, że miewał myśli samobójcze.
Aktor przyznał, że rok 2010 był najgorszym okresem w jego życiu i szukając pocieszenia, znalazł ukojenie nie w narkotykach czy alkoholu, ale w jedzeniu. W emocjonalnym wpisie w serwisie społecznościowym dodał również, że teraz, po latach zobojętniał na żarty internautów na temat swojej dawnej wagi.
Wentworth Miller przez lata był zmuszany do ukrywania swojej orientacji seksualnej. Coming outu dokonał w 2013 roku. Jak przyznał na początku listopada 2020 roku, nie chce grać już heteroseksualnych bohaterów, ponieważ historie tych postaci zostały już wielokrotnie opowiedziane na małym i dużym ekranie. Przy okazji zdementował również plotki o powstaniu szóstego sezonu "Skazanego na śmierć".
W lipcu 2021 roku wyjawił na Instagramie, że zdiagnozowano u niego autyzm. Przyznał, że ta wiadomość wyjaśniła w jego życiu wiele rzeczy. Aktor dodał, iż wie, że właściwa diagnoza to przywilej, a mnóstwo osób, które nie mają takiego dostępu jak on do służby zdrowia, na taką wiadomość nie może sobie pozwolić. 2 czerwca 2022 roku Wentworth Miller obchodzi 50. urodziny.
Zobacz też:
"Stranger Things": Noah Schnapp sugeruje, że jego bohater jest gejem
"Stranger Things 4": Winona Ryder i David Harbour o "interesującej zmianie"