Breaking Bad
Ocena
serialu
8,4
Bardzo dobry
Ocen: 195
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Bryan Cranston: Gwiazdor "Breaking Bad" przejdzie na emeryturę? Wydał oświadczenie

Bryan Cranston wystąpił w ostatnim filmie Wesa Andersona "Asteroid City", jednak główną rozpoznawalność zyskał dzięki serialowi "Breaking Bad". Aktor zapowiedział jednak, że za trzy lata chciałby przejść na emeryturę i odpocząć na chwilę od grania na scenie. Chce poświęcić swój czas rodzinie.

Bryan Cranston: Aktor zniknie z ekranów?

Bryan Cranston, którego można podziwiać w najnowszym filmie Wesa Andersona, "Asteroid City", tak w życiu osobistym, jak i na planie, kieruje się bardzo skrupulatnie przemyślanym planem. W niedawny wywiadzie dla brytyjskiego "GQ" gwiazdor wyznał, że za trzy lata planuje zniknąć z filmowych radarów.

Reklama

Choć nie może narzekać na brak ról, i zapewne mógłby planować kolejne projekty na najbliższych kilka lat, on woli rozkoszować się myślą, że gdy dobiegnie 70. zamiast kolejnych scenariuszy będzie sięgał po ulubione lektury, a męczące plany filmowe zamieni na scenerię francuskiej wsi. Decyzja o emeryturze nie jest podyktowana zmęczeniem pracą, którą, jak deklaruje, uwielbia, a potrzebą spędzenia czasu ze swoją żoną.

"Przez ostatnie 24 lata życie Robin kręciło się wokół mnie. Była osobą towarzyszącą, żoną celebryty. Musiała dokonać zwrotu w swoim życiu i dostosować je do mojego. Choć ma z tego powodu wiele korzyści, mam wrażenie, że nie ma w tym równości. Chcę to zmienić, ponieważ w pełni na to zasługuje" - wyjaśnił aktor zapowiadając, że nie tylko chce zrobić przerwę od grania, planuje także zamknąć swoją firmę produkcyjną i sprzedać udziały w firmie Dos Hombres, którą w 2019 roku założył wspólnie z ekranowym kolegą Aaronem Paulem.

Bryan Cranston: Co planuje gwiazdor "Breaking Bad"?

Myśląc o swojej zasłużonej emeryturze Cranston zapowiedział, że planuje zamieszkać z żoną w małej francuskiej wiosce, uczyć się języka, gotowania i uprawiania... ogrodu. "Chcę tego doświadczyć. Chcę jeździć na jednodniowe wycieczki, palić ogień w kominku, pić wino z nowymi przyjaciółmi, a nie czytać scenariusze i zastanawiać się, co dalej zrobić. To przerwa, przystanek. Nie będę myślał o pracy, nie będę odbierać telefonów" - zapewnił.

Czy tę deklarację należy traktować, jak ostateczne pożegnanie? Nie wiadomo, na pewno przez pół roku, aktor nie zamierza przyjmować żadnych zawodowych propozycji, a jeśli sielankowe życie na francuskiej wsi przypadnie mu do gustu, może się okazać, że nadchodzące trzy lata będą ostatnimi w jego karierze.

Zobacz też:

"M jak miłość": Gabriela Raczyńska ma już 18 lat! Zmieniła się nie do poznania

Salma Hayek zachwyciła fanów naturalnością! Odważne zdjęcie aktorki

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Bryan Cranston
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy