"Top Model 11": Wybór finałowej trójki podzielił widzów!

Widzom nie do końca spodobał się werdykt jurorów. Po emisji półfinałowego odcinka programu część z nich ruszyła do klawiatur i wyraziła swoje niezadowolenie w komentarzach zamieszczanych w mediach społecznościowych. Większość internautów zarzuca jury, że odesłali do domu osoby, które - ich zdaniem - powinny znaleźć się w finale. Niektórym komentującym nie spodobało się również wybranie do finałowej trójki jednej z uczestniczek - Michaliny Wojciechowskiej.

"To jakiś żart, że w finale jest Michalina, a nie Maciek";

"Ale żenada. Michalina powinna odpaść, a do finału powinna wejść Adrianna";

"To, że Michalina jest w finale z jednym pokazem, to największy żart jedenastu edycji";

"Klaudia, Natalia i Maciek - taka powinna być finałowa trójka";

"[...] To są jakieś żarty. Michalina powinna była odpaść dawno temu, a Ada, Maciek i Borys znacznie bardziej zasługiwali na jej miejsce" - czytamy we wpisach, które pojawiły się na oficjalnym profilu "Top Model" na Instagramie.

Oczywiście, nie zabrakło też słów wsparcia dla Michaliny.

"Fantastyczna postawa. Nie poddała się, mimo że dużo razy mogła. Przepiękna walka o marzenia do samego końca, jesteś wielka. GRATULACJE";

"Czy tylko ja ją lubię?! Jest cudowna i zdecydowanie zasłużyła na finał. W każdym odcinku pracowała i była jedną z lepszych. Wymknęły się jej jakieś niepotrzebne słowa, ale czy to już jest powód, żeby tak ją krytykować??";

"Krupa dała jej szansę, to ma potencjał. Te niektóre komentarze są naprawdę okropne. Nawet jeżeli ktoś nie będzie chciał na nią głosować, to ludzie miejcie szacunek do drugiego człowieka. Jeśli nawet nie wygra tej edycji, to wiem, że gdzieś ją jeszcze zobaczymy" - piszą użytkownicy sieci.

Przypomnijmy, że w półfinałowym epizodzie z "Top Model" pożegnali się: Adriana Hyzopska, Maciej Skiba i Borys Barchan.

Od kilku odcinków show widzowie mają mieszane uczucia co do zachowania Michaliny. Uczestniczka często była krytykowana za swoją postawę wobec innych uczestników i uczestniczek. Ponadto dużo emocji wywołała decyzja Joanny Krupy. W zeszłym tygodniu jurorka - zgodnie z obowiązującym regulaminem programu - przywróciła kandydatkę do dalszej rywalizacji.

"Jesteś my favourite (moją ulubienicą - przyp. red.). Kocham cię ponad wszystko. Jest mi bardzo przykro, że dostałaś tylko jeden pokaz, ale sumienie nie dałoby mi spać dzisiaj wieczorem, jakbym cię wysłała do domu. Po raz pierwszy w historii "Top Model" ja kogoś przywracam. Jesteś moim głosem, jesteś safe (bezpieczna - przyp. red.), bo chcę cię zobaczyć na fashion weeku" - argumentowała Krupa.

Wojciechowska od razu po emisji zeszłotygodniowego odcinka wydała oświadczenie, w którym odniosła się do krytyki ze strony widzów.

"Mam wrażenie, że sporo osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak odcinki powstają i że istnieje coś takiego jak montaż. Zanim odcinek zostanie wyemitowany, przechodzi długą drogę przez wiele rąk i głów. Nie da się ukryć, że od kilku odcinków jestem kreowana na czarny charakter" - pisała na swoim Instagramie.

Autor: Hubert Wiączkowski