Masa emocji w show TVP! Zbliżyli się do siebie przed kamerami, nie zabrakło czułości
Za nami szósty odcinek najnowszej edycji "Sanatorium miłości". Uczestnicy bardzo się do siebie zbliżyli, a epizod był pełen emocji i wzruszeń.
Rankiem w pokojach uczestnicy rozmawiali o minionej imprezie. Maria otwarcie przyznała, że Maria Luiza nie pasuje do Stanisława. Przy okazji wyjawiła współlokatorce, że wspomniany mężczyzna "nie akceptuje jej nadwagi". Podczas spotkania z kuracjuszami prowadząca - Marta Manowska - chciała wyjaśnić sytuację między Małgorzatą, Andrzejem a Teodozją. Najpierw prezenterka zaprosiła na prywatną rozmowę Gosię.
"Był taki wieczór i wtedy Andrzej - w przypływie uczuć - powiedział: "kocham cię" (...). Później nie rozmawialiśmy ze sobą" - streściła uczestniczka "SM".
Następnie - już przy całej grupie - kuracjuszka nie kryła łez. Andrzej z kolei przypomniał zachowanie koleżanki podczas ostatniego spotkania tanecznego; wówczas Małgorzata ostentacyjnie odsunęła się od stolika.
"Ja przyjmuję to na klatę" - zakończył.
Zdaniem reszty zabrakło z jego ust słowa: "przepraszam".
"To mi się bardzo nie podobało" - skwitowała jego zachowanie Teodozja.
Finalnie mężczyzna przeprosił Małgorzatę.
Spięcie z Gosią wróciło podczas spotkania Manowskiej z Andrzejem. Wówczas kuracjusz otwarcie przyznał, że źle czuje się w takiej sytuacji. Następnie opowiedział o swoich historiach miłosnych. Wyznał również, że ma utrudniony kontakt z synem:
"Ostatni raz widziałem go 10 lat temu".
Prezenterka poprosiła uczestników o krótką charakterystykę każdego z bohaterów. Wnioski mogły ich zaskoczyć! Później ogłosiła "kuracjusza odcinka". Tym razem tytuł ten trafił do Stefana, który nie krył zaskoczenia. Na randkę zaprosił... wszystkie panie! Mężczyzna wraz z koleżankami zagrał mecz siatkówki. Swoją kondycją i sylwetką zaimponował koleżankom.
Podczas gdy Stefan był na randce, pozostali bohaterowie wzięli udział w lekcji śpiewu prowadzonej przez Tomasza Szczepanika. Wspólnie przygotowali wykonanie utworu pt.: "Usta milczą, dusza śpiewa". Podczas warsztatów Andrzej był bardzo aktywny, co nie spodobało się reszcie bohaterów. Później panie mogły usłyszeć wykonanie serenady prosto z... balkonu!
"Ja czuję, że jakieś uczucie się robi. Aż się tego boję!" - wyznała podekscytowana Janina, która usłyszała śpiew Tadeusza.
Również Małgorzata w mig wychwyciła zainteresowanie ze strony Zygmunta.
"Gocha, jesteśmy razem?" - pytał z przymrużeniem oka mężczyzna.
Kuracjuszka wyznała do kamery, że nie jest to jednak jej typ.
Co w nowym odcinku "Sanatorium miłości"? Streszczenie
Uczestnicy wybrali się poza sanatorium. Podczas jednej z konkurencji mogli sprawdzić się w jeździe konno. Na koniec dnia prowadząca zaproponowała kuracjuszom zmianę współlokatorów w "nowych" pokojach!
"Lubię Andrzeja i świetnie się dogadujemy" - stwierdził Tadeusz, a jego słowa nie spodobały się Janinie.
W pokojach na grupę czekały specjalne ankiety, które zastąpiły głosowanie na "kuracjusza odcinka". Następnie Małgorzata otrzymała zaproszenie na randkę od Stanisława. Podczas jazdy bryczką znajomi mocno się do siebie zbliżyli - nie zabrakło czułości!
Gosia jest fajna dziewczyna (...). Takie "miłe dreszczyki" mnie przeszły- relacjonował wspomniany kuracjusz, a Małgorzata dodała:
"On taki całuśny jest - cały czas się chciał całować!".
Romantyczne miało być także u Andrzeja i Teodozji. Kobieta zrezygnowała jednak z relaksu w jacuzzi.
Autor: Sabina Obajtek
To już szósty sezon popularnego programu "Sanatorium miłości". Czy seniorom uda się odmienić swoje dotychczasowe życie, nawiązać nowe przyjaźnie, a może nawet znaleźć miłość? Co wydarzyło się w pierwszym odcinku? Jak zawsze produkcja przygotowała dla uczestników moc atrakcji i wiele wyzwań, a sami zainteresowani podkreślają, że zgłoszenie się na casting i wzięcie udziału w nagraniach to przełomowe wydarzenie w ich życiu. Przypomnijmy, że najnowszy sezon kręcony jest w miejscowości Krynica Zdrój.
Odcinki "Sanatorium miłości" są emitowane w każdą niedzielę o godz. 21:20 na TVP1. Telewizja zapowiedziała również powtórki odcinków: w soboty o 15:55.