"Rolnik szuka żony 9": Co ukrywa Mateusz? Burza w internecie!
Tajemnicza historia rozegrała się w domu Mateusza z programu "Rolnik szuka żony 9". Rolnik pożegnał się ze wszystkimi dziewczynami i został sam. Jakie były powody tej decyzji? Mężczyzna wspomina o screenach SMS-ów, które dostał. Kto je przesłał i w jakim celu? Czy Mateusz coś ukrywa?
W dziesiątym odcinku programu "Rolnik szuka żony" Marta Manowska odwiedziła Mateusza, aby dowiedzieć się, dlaczego rolnik został sam. Najpierw uczestnik pożegnał się z Zuzanną, potem odprawił Martynę i Karolinę.
Przypomnijmy, że Mateusz postanowił porozmawiać z dwiema kandydatkami na temat ich szczerości wobec niego. Na jaw wyszła pewna drażliwa kwestia. Czwartego dnia pobytu dziewczyn w domu rolnika ktoś wysłał mu screeny tajemniczych SMS-ów, które pomiędzy sobą wymieniały kandydatki. W efekcie tych wydarzeń Mateusz zażądał, aby jego dom opuściły Martyna i Karolina.
Dziewczyny wyjeżdżały ze łzami w oczach. Co tak naprawdę tam się stało w ciągu tych kilku dni? Czego dowiedzieliśmy się z rozmowy Mateusza z Martą Manowską?
Rolnik przyznał, że dostał screeny SMS-ów. Manowska pytała, kto je wysłał.
"Dostałem je od bardzo zaufanej osoby. Nie mogę powiedzieć od kogo. Rozmowy były prowadzone pomiędzy Zuzą a dziewczynami tutaj. Może ktoś nie chciał, żebym cierpiał na tym wszystkim" - powiedział w rozmowie z Martą Manowską Mateusz.
"Kto miał jeszcze te wiadomości, kto je przechwycił i w jaki sposób?" - dopytywała zaskoczona Manowska.
"Nie wiem, dostałem te zdjęcia w formie screenów na telefon. Adresata, nadawcy nie znam. Numer był niezapisany" - oświadczył po chwili Mateusz, choć wcześniej twierdził, że wie, kim jest osoba, ale nie może powiedzieć.
Rolnik wyznał, że do dziewczyn po wyjeździe zaczęła pisać Zuza. "W jednej z tych rozmów było, że dziewczyny chcą wyjechać. Powód był taki odnośnie mojego gospodarstwa, że się sypie. Najbardziej zabolało mnie to, że dziewczyny nie były ze mną szczere" - oświadczył.
Manowska chciała się dowiedzieć, czy Mateusz rozmawiał o tym z dziewczynami. "Karolina się przyznała, Martyna była bardzo zmieszana i nie wiem, czy miała w tym jakiś udział" - stwierdził.
Na oficjalnym profilu "Rolnika" na Facebooku fani programu pozostawili pod postem z fragmentem rozmowy Mateusza z Martą Manowską ponad 970 komentarzy. Co piszą użytkownicy? Nie są to przychylne opinie, większość piszących krytykuje Mateusza i zarzuca mu, że to on nie jest szczery i że nie wie, czego chce. Część jednak broni go i oskarża dziewczyny o niewłaściwe zachowanie.
"Najpierw chłopak mówi, że dostał screeny od zaufanej osoby, a później wyszło, że ktoś wysłał je anonimowo. Wiadomo, że dziewczyny nieładnie się zachowały, ale koleś sam się nakręca i robi dramat".
"Screeny od kogoś zaufanego, ale nie wie od kogo... Sam w zeznaniach się motał. Miałam podobną minę jak Marta, kiedy go słuchałam".
"Manowskiej mimika dużo mówiła - raz jak się skrzywiła, że dziewczyny miały o niego walczyć (chłopak się nakręcił i ciągle o tej walce), a dwa jak kręcił, że rozmowa między 3 osobami została udostępniona przez anonima".
"Porażka. Od początku do końca kręci. Trudny charakter, zagubiony, obrażony na cały świat. Nie wiem, czy z kimś takim jest możliwość założenia rodziny i budowania szczęścia".
"Można się z niego śmiać, jest specyficzny, ale dziewczyny zrobiły mu zwyczajne świństwo. Czyli przyjechały nie do niego tylko na bogate gospodarstwo? Zwyczajnie mi go szkoda teraz".
"Jakim prawem obrażacie człowieka, którego nie znacie?! Wyśmiewacie chłopaka, który ma problem! Naprawdę sprawia Wam to przyjemność?".
Być może w następnym odcinku dowiemy się na ten temat jeszcze czegoś więcej.
Zobacz również:
"Rolnik szuka żony 9": Co wydarzyło się w 10. odcinku?
"Rolnik szuka żony 9": Zuzanna oszukała Tomka? "Jestem rozczarowany"
"Rolnik szuka żony 9". Tomasz zmienił zdanie. Widzowie są pewni, że Kasia wróci do programu