Zaczynali od małych ról, dziś to milionerzy! Tyle zarabia się w polskim show-biznesie!
Sława i bogactwo - właśnie te słowa przychodzą na myśl, gdy myślimy o scenie aktorskiej. Chociaż nie każdy aktor dorobił się fortuny dzięki swoim występom na wielkim i małym ekranie, są w naszym kraju tacy, którym udało się zbić niemałą fortunę. Zobacz, ile zarabiają gwiazdy polskich seriali!
Aktorka znana przede wszystkim ze swoich występów w serialach "rodzinka.pl", "Pierwsza miłość" i "Na wspólnej" zaczęła swoją przygodę występami na małym ekranie w 1998 roku. Wtedy to fani polskich produkcji serialowych po raz pierwszy mogli oglądać ją w roli Kate w serialu "Złotopolscy".
Biorąc pod uwagę jej wieloletni staż na szklanym ekranie, nie powinien dziwić nas fakt, że Małgorzata Socha jest dziś jedną z najbogatszych osób polskiej sceny serialowej. Jak ustalił serwis Superbiznes, Socha za grę w serialach "Na Wspólnej" i "Przyjaciółki" dostaje do 300 tysięcy złotych rocznie. Jej majątek powiększają też dochody z występów w produkcjach pełnometrażowych i w reklamach, co sprawia, że majątek aktorki liczony jest w milionach.
Zobacz też: Małgorzata Socha o nowym sezonie "Przyjaciółek"
Piosenkarka, aktorka i prezenterka telewizyjna. Mnogość tych tytułów pozwala przypuszczać, że Joanna Liszowska może poszczycić się wielkością swojej fortuny. Do 2018 roku była w związku małżeńskim z biznesmenem Olą Serneke, którego majątek wyceniany był na około 19 milionów euro.
Joanna Liszowska zadebiutowała na szklanym ekranie w 2002 roku w serialu "Szpital na perypetiach". Wkrótce jej kariera aktorska nabrała ogromnego rozpędu, pozwalając jej na zaistnienie w takich produkcjach jak "Przyjaciółki" i "Na Wspólnej". Jednak seriale to nie jedyne źródło dochodu Liszowskiej. Zgodnie z ustaleniami Lelum.pl aktorka za jeden dzień zdjęciowy na planie "Przyjaciółek" zarabia nawet do 9 tysięcy złotych. Joanna Liszowska pracuje również w teatrze, jest twarzą kampanii reklamowych, a w 2019 roku wydała singiel pod tytułem "Into U".
Nie ma więc wątpliwości, że Joanna Liszowska może pozwolić sobie na spokojne życie w luksusie, a jej dzieci nie muszą martwić się o swoją przyszłość.
Zobacz też: Joanna Liszowska: Zaskoczenie dla widzów
Zawodowo związana z teatrem, produkcjami filmowymi i serialami. Marta Żmuda-Trzebiatowska bez wątpienia jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego show-biznesu.
Pierwszy raz polscy telemaniacy mogli ją podziwiać w 2005 roku w "Kryminalnych". Potem zagrała też, między innymi, w "Na dobre i na złe", w "Niani w wielkim mieście" i w "Przyjaciółkach". "Fakt" ustalił, że za pierwszy sezon serialu "Teraz albo nigdy" aktorka dostała około 300 tysięcy złotych, a za główną rolę w filmie "Nie kłam, kochanie" zapłacono jej 70 tysięcy. Choć te produkcje nie należą do najnowszych, wspomniane sumy potrafią przyprawić o zawrót głowy nawet dziś!
Zobacz też: Marta Żmuda Trzebiatowska podzieliła się dobrą nowiną
Znany przede wszystkim z "rodzinki.pl" sławę zdobył, między innymi, dzięki serialom "Kryminalni" i "39 i pół" . Karierę zaczynał w Starym Teatrze imienia Heleny Modrzejewskiej w Krakowie, a dziś zawodowo związany jest przede wszystkim z występami na małym i wielkim ekranie. Dodatkowo podejmuje się dubbingowania zagranicznych produkcji animowanych i występuje w reklamach.
Duża rozpoznawalność, którą zdobył Tomasz Karolak, pozwoliła mu na zbicie całkiem sporego majątku. Jak ustaliła redakcja Nowosci.com.pl, zarobki aktora za jeden dzień na planie zdjęciowym "rodzinki.pl" sięgały nawet 8 tysięcy złotych. Według portalu Se.pl w latach 2011-2014 Karolak dostał aż 600 tysięcy złotych za udział w kampanii reklamowej jednej z największych stacji paliw w kraju, a jego fundacja otrzymała prawie 3 miliony złotych.
To sprawia, że Tomasz Karolak jest dziś jedną z najlepiej zarabiających gwiazd.
Zobacz też: Tomasz Karolak zarabiał na życie jako... Święty Mikołaj!
Chociaż po raz pierwszy na szklanym ekranie pojawił się w 2004 roku, występując w jednym z odcinków "Plebanii", największą sławę przyniosła mu rola Tomka Boskiego w "rodzince.pl". Po zakończeniu emisji "rodzinki" w 2020 roku Maciej Musiał pojawił się w takich produkcjach jak "Wiedźmin", gdzie zagrał rolę epizodyczną, "Pułapka" i "Klangor".
Aktor może pochwalić się również całkiem obszernym portfolio dubbingowym. Maciej Musiał zaczął podkładać głos pod postaci z kreskówek i filmów dla dzieci i młodzieży już w 2009 roku. Od tamtej pory można go usłyszeć w takich produkcjach jak "Star Wars: Rebelianci", "Gra o tron" i "Magiczna zima Muminków".
Dodatkowo aktor związany jest z teatrem. W 2015 roku można było go oglądać w spektaklu "Skaza" w Teatrze Syrena, a od 2019 roku występuje w "Stowarzyszeniu Umarłych Poetów" na deskach Och-Teatr.
Serwis Gwiazdy.wp.pl ujawnił, że Maciej Musiał za jeden dzień na planie zdjęciowym "rodzinki.pl" inkasował około 5 tysięcy złotych, co zapewniło mu dochód wysokości 600 tysięcy złotych za dwa sezony serialu. Za udział w kampanii reklamowej znanej sieci komórkowej i prowadzenie programu "The Voice of Poland" aktor miał zarobić około 250 tysięcy. Według wyliczeń "Super Expressu" Musiał zarobił w czasie kryzysu 800 tysięcy złotych. 450 tys. otrzymał za udział w reklamach - odzieży popularnej marki, piwa, sieci sklepów. Reszta to według redakcji gazety pieniądze zarobione za filmową adaptację "Chłopów" i audiobook "Lalka" - 300 tys.
To sprawia, że jego majątek prawdopodobnie można liczyć w milionach, co plasuje go w czołówce najbogatszych młodych Polaków.