Małgorzata Kożuchowska zagra u Krystyny Jandy. O konflikcie aktorek mówiła cała Polska!
Małgorzata Kożuchowska, czyli niezapomniana Natalia Boska z "rodzinki.pl", przez wiele lat starała się nie wchodzić Krystynie Jandzie w drogę. Tajemnicą poliszynela jest, że aktorki nie przepadały za sobą z powodu... diametralnie różnych przekonań politycznych. Okazuje się jednak, że zakopały wojenny topór i teraz razem przygotowują się do premiery "Męża i żony".
Małgorzata Kożuchowska, która wróciła właśnie z Nowego Jorku, dokąd poleciała w dniu ataku Putina na Ukrainę, by promować film "Wyszyński. Zemsta czy przebaczenie", pochwaliła się na Instagramie, że rozpoczęła próby do spektaklu "Mąż i żona" w Teatrze Polonia.
"Niesamowite jest to, jak bardzo zjednoczyliśmy się pomagając naszym ukraińskim sąsiadom. Jednak pamiętajcie, że aby nieść pomoc, sami musimy być silni. Musimy zadbać też o siebie. Każdy z nas ma swój sposób na naładowanie baterii. I każdy sposób jest dobry. Dla mnie jednym ze sposobów na reset jest teatr - napisała i poinformowała fanów, że w nowej wersji komedii Aleksandra Fredry zagra pod okiem... Krystyny Jandy.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, iż Małgorzata Kożuchowska i Krystyna Janda jeszcze niedawno - delikatnie mówiąc - nie przepadały za sobą. Jak odkrył kiedyś "Super Express", aktorki poróżniła... polityka. Nie jest tajemnicą, że odtwórczyni roli Natalii w "rodzince.pl" jest konserwatywną katoliczką, a Krystynie Jandzie bliżej do poglądów, jakie reprezentuje Platforma Obywatelska. Ojciec Małgorzaty Kożuchowskiej był kiedyś wykładowcą w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej należącej do ojca Tadeusza Rydzyka oraz zasiadał w radzie toruńskiej uczelni. Prowadził też audycje emitowane na antenie Radia Maryja i nie krył swych politycznych sympatii...
Krystyna Janda z kolei konsekwentnie i bardzo ostro krytykuje rząd Prawa i Sprawiedliwości, bierze udział w manifestacjach antyrządowych, a nawet wspierała Marsz Kobiet, a jej politycznym idolem jest Donald Tusk.
Kiedy sześć lat temu obie aktorki spotkały się na imprezie promującej projekt "Biblia Audio Superprodukcja", w którym wzięły udział, Janda odmówiła zapozowania do zdjęć u boku Kożuchowskiej.
"Nie chciała stanąć na ściance, na której do zdjęć pozowała Małgosia. Nie było więc mowy o wspólnym zdjęciu, mimo iż prosiliśmy" - powiedział "Super Expressowi" jeden z obecnych na evencie fotografów.
Okazuje się, że aktorki - jeśli rzeczywiście miały kiedyś ze sobą na pieńku - zapomniały o dawnych urazach, a Krystyna Janda nie ma już nic przeciwko wspólnym zdjęciom z młodszą koleżanką... Małgorzata Kożuchowska pochwaliła się właśnie na Instagramie jednym z nich.
"Już 7 maja w Teatrze Polonia odbędzie się premiera komedii Aleksandra Fredry "Mąż i żona" w reżyserii Krystyny Jandy. A tymczasem dzielę się z Wami zdjęciami z pierwszej czytanej próby sztuki napisanej w 1821 roku! W obsadzie zobaczycie: Marysię Dębską, Tomasza Drabka, Jędrzeja Hycnara i Marcina Hycnara. Trzymajcie za nas kciuki!" - napisała pod fotografią z próby spektaklu, który w swoim teatrze reżyseruje Krystyna Janda.
Małgorzata Kożuchowska ma nadzieję, że w dniu jej debiutu u Jandy Ukraina będzie już wolna...
"Wierzę, ze kiedy w maju spotkamy się w Teatrze Polonia, wojna będzie już tylko koszmarnym wspomnieniem" - wyznała.
Zobacz też:
Krystyna Janda w obronie Kurdej-Szatan! Wymowny wpis
Krystyna Janda: Nie mam dla takich osób żadnej tolerancji