Ci aktorzy przeżyli prawdziwy koszmar! Zostali porwani!
Historie, które równie dobrze mogłyby się nadać na scenariusz filmu grozy. Mimo że na co dzień wcielają się w bohaterów z różnymi opowieściami, również takimi mrożącymi krew w żyłach, to nigdy nie zapomną tego czego doświadczyli w prawdziwym życiu. Biedrzyńska, Cumberbatch, Clooney, Alba, London - to aktorzy, którzy zostali porwani i ledwo uszli z życiem.
Jej życie to gotowy scenariusz na film. Aktorka była na celowniku mediów po tym, jak została wplątana w aferę finansową. Później przeżyła mrożące krew w żyłach chwile, gdy została porwana przez psychofana.
Adrianna Biedrzyńska ("Barwy szczęścia") w 2006 roku przeżyła prawdziwy koszmar. Mężczyzna pod fałszywym pretekstem zwabił aktorkę do domku letniskowego pod Częstochową. Powiedziano Biedrzyńskiej, że będzie jurorem w konkursie recytatorskim. Przyjechała na miejsce i zupełnie nie była przygotowana na to co zastała.
Andrzej G. wymyślił całą intrygę, aby spędzić czas z aktorką – uważał, że Biedrzyńska jest jego "ukochaną", a uprowadzenie jej miało być prezentem na jego 50. urodziny. Aktorka zdołała uciec po kilku godzinach i zgłosić sprawę policji.
Niestety, część osób nie uwierzyło w historię i twierdziło, że aktorka sama to zaaranżowała. Prześladowca Biedrzyńskiej został zatrzymany, lecz uniknął kary. Został uznany za niepoczytalnego, po czym skierowano go na przymusowe leczenie.
Parę lat temu Adrianna Biedrzyńska opisała na swoim Facebooku, jak psychofan dalej prześladuje jej rodzinę. Pojawił się pod jej domem w dniu urodzin jej córki i długo kręcił się po okolicy.
Mało brakowało, a nigdy nie przekonalibyśmy się, jakim Sherlockiem, czy Doktorem Strange’m byłby Benedict Cumberbatch.
Benedict Cumberbatch dostał zastrzyku silnych emocji, których doświadczył nie tylko na ekranie i z pewnością nie zapomni tego do końca życia. Został porwany podczas prac na planie miniserialu "Na koniec świata".
Do zdarzenia doszło w RPA w 2004 roku. Cumberbatch i dwójka jego kolegów – Theo Landey i Denise Black - zostali porwani przez sześciu uzbrojonych mężczyzn. Wspomina, że aura miasta od początku wydawała mu się nieprzyjemna.
Mężczyzna mógł nawet zginąć, bo uzbrojeni napastnicy okradli go, związali i wepchnęli do samochodu. Zażądali pieniędzy, broni i narkotyków. Po kilkunastu minutach jazdy, samochód zatrzymał się.
Zdaniem aktora, napastnicy byli zdecydowani odebrać mu życie, ale cudem udało mu się ich przekonać, by tego nie robili. Zaczął do nich mówić, że jeśli go zabiją, to będzie dla nich nawet większy problem. W końcu przekonał porywaczy. Dzięki temu on i jego koledzy z planu, którzy również padli ofiarą porwania, zostali uwolnieni.
Amerykańska aktorka Jessica Alba karierę telewizyjną i filmową rozpoczęła w wieku 13 lat.
Historia jej porwania była jednym z gorących tematów. Zdradziła, że w 1996 roku została porwana. 15-letnia Jessica otrzymała wtedy kilka dziwnych telefonów, które odrzuciła i uznała za nieszkodliwy żart. Później została porwana z planu i po 14 godzinach została znaleziona w bagażniku samochodu. Była związana i zakneblowana.
Policja szybko zamknęła sprawę, ponieważ zeznania nastolatki nie wystarczyły, aby odnaleźć sprawcę, którym okazał się psychofan aktorki.
Alba przyznała, że to wydarzenie było dla niej koszmarem, ale... po pewnym czasie odmówiła składania dalszych zeznań! Według niektórych ten fakt potwierdza podejrzenia, że był to po prostu okrutny wybryk nastolatków...
George Clooney został porwany przez… dzieci! W 2007 podczas kręcenia filmu dokumentalnego w Dafurze, poświęconego wojennym zniszczeniom w Sudanie, aktor wraz z ekipą został otoczony przez grupę młodocianych uzbrojonych w karabiny maszynowe AK 47. Większość nie miała więcej niż 12 lat!
Zamach miał na celu splądrowanie planu filmowego i kradzież wszystkich cennych przedmiotów. Sytuacja trwała kilkanaście godzin – przetrzymywana ekipa z planu nie wiedziała, jaki będzie następny ruch. Dzieci te były zniszczone przez wojnę, wyuczone bezwzględnej walki o przetrwanie. Na szczęście, grupa przestępców zadowoliła się kradzieżą sprzętu i puścili filmowców wolno.
Amerykański aktor Jeremy London, znany z serialu "Siódme niebo" w 2010 roku przeżył prawdziwe chwile grozy. Został porwany przez dwóch mężczyzn, którzy przez ponad 12 godzin przetrzymywali go w samochodzie, zmuszając do spożywania alkoholu oraz narkotyków. Został uprowadzony pod pretekstem pomocy przy zmianie opony.
Porywacze podali mu narkotyki – ecstasty oraz metamfetaminę – i urządzili sobie wspólną przejażdżkę jego samochodem. Po kilku godzinach przetrzymywania, porywacze zostawili nieprzytomnego aktora na zupełnym odludziu. Luksusowy samochód ukradli i porzucili aktora na poboczu.
Historia ta była na tyle nieprawdopodobna, że nawet jego rodzina nie mogła w nią uwierzyć! Kiedy London zgłosił sprawę na policję, pojawiło się podejrzenie, że zmyślił całą opowieść. Aktor w przeszłości zmagał się z uzależnieniem od narkotyków, dlatego bliscy sceptycznie podchodzili do tego co mówił.
Skradziony samochód udało się jednak namierzyć, a złapany złodziej szybko przyznał się do winy.
Zobacz też:
Sylvester Stallone po raz pierwszy w głównej roli na małym ekranie
U szczytu sławy nagle zniknęli z ekranów! Te gwiazdy porzuciły karierę