Alec Baldwin spotkał się z dziennikarzami. Co dalej z filmem "Rust"?
Policja wciąż bada sprawę śmierci Halyny Hutchins, która zginęła wskutek postrzału na planie filmu "Rust". Osobą, która pociągnęła za spust naładowanego ostrą amunicją pistoletu był znany aktor Alec Baldwin. Aktor po raz pierwszy wystąpił publicznie po tragedii na planie filmu "Rust".
Alec Baldwin po tragedii na planie filmowym wydał krótkie oświadczenie i usunął się z życia publicznego. Zawiesił również karierę zawodową i anulował udział w kilku innych projektach. Po ponad tygodniu od tragedii po raz pierwszy zdecydował się wystąpić publicznie i porozmawiał z dziennikarzami kanału TMZ. W trakcie wywiadu powiedział, że ta tragedia ogromnie nim wstrząsnęła, a Halyna Hutchins była jego przyjaciółką. Podkreślił, że wciąż pozostaje w kontakcie z mężem zmarłej kobiety.
Alec Baldwin dodał, ze prawdopodobieństwo tragedii, do której doszło na planie filmu "Rust", wynosi "jeden na bilion". Tłumaczył, że wypadki na planach zdjęciowych są wpisane w ryzyko zawodowe całej ekipy filmowej.
Jak doszło do śmierci Halyny Hutchins? Policja bada sprawę
Aktor stwierdził, że tragedia na planie filmowym jest idealną okazją do wypracowania nowych reguł pracy z bronią przy kręceniu scen. Alec Baldwin w rozmowie z dziennikarzami zdradził, że film "Rust" nie zostanie dokończony. Początkowo nagrywanie ujęć zostało zawieszone, ale z powodu tragedii, nie będzie już nigdy wznowione.
Przypomnijmy, że do dramatycznych wydarzeń na planie filmu "Rust" doszło 21 października. Aktor Alec Baldwin przypadkowo postrzelił dwie osoby: operatorkę Halynę Hutchins oraz reżysera Joela Souzę. Autorka zdjęć zmarła po przewiezieniu do szpitala. W sprawie tragedii na planie zdjęciowym wciąż trwa śledztwo, a prokuratura nie wyklucza przedstawienia zarzutów karnych po zakończeniu dochodzenia. Do sprawy włączyło się także FBI.
Alec Baldwin poniesie karę za wypadek? Prawnik nie ma wątpliwości