Brutalne morderstwo, które wstrząsnęło Ameryką. Zabiła najlepszą przyjaciółkę
Historia brutalnej zbrodni sprzed 40 lat stała się kanwą dla dwóch opowieści. W maju na platformie Hulu zadebiutował serial "Candy" z Jessicą Biel w roli głównej, a już niedługo (jeszcze w tym roku) na HBO ma trafić produkcja "Love and Death". Co takiego zdarzyło się w Teksasie w 1980 roku, że zainspirowało hollywoodzkich twórców do przeniesienia losów Candy Montgomery na mały ekran?
Historia przedstawiona w serialu "Candy" jest oparta na prawdziwych wydarzeniach, jakie miały miejsce w stanie Teksas latem 1980 roku. Kilka lat przed tragicznymi zdarzeniami do miasteczka Wylie przyjechała Candy Montgomery wraz z rodziną. W opinii znajomych i sąsiadów była miłą, kochającą kobietą. Z czasem w jej małżeństwie pojawiły się problemy - Candy uważała swój związek za nudny i pragnęła czegoś więcej. Zaczęła uczęszczać do Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego, gdzie spotkała nauczycielkę Betty Gore. Obie panie szybko się zaprzyjaźniły, a ich rodziny często się ze sobą spotykały.
W 1978 roku Candy zaczęła romansować z mężem Gore - ich związek trwał przez kilkanaście miesięcy. Latem 1980 r. doszło do konfrontacji. Candy Montgomery zeznała przed sądem, iż kiedy przyznała się do romansu z mężem Betty, ta zaatakowała ją siekierą. Montgomery w ataku szału wyszarpała kobiecie siekierę z ręki i zadała jej 41 ciosów. Candy została aresztowana, a podczas procesu na jaw wyszły traumatyczne zdarzenia z jej dzieciństwa.
Brutalny sposób, w jaki Candy zabiła Betty, miał być wynikiem traumy. Podczas szarpaniny Candy miała sobie przypomnieć o tym, że kiedy była dzieckiem jej matka dopuszczała się wobec niej przemocy seksualnej. To doprowadziło do tego, że Candy wyrwała Betty siekierę i w afekcie ją zamordowała. Mówiła, że działała w samoobronie.
Nikt nie wierzył, że ta linia obrony da jej w sądzie zwycięstwo. A jednak! Okazało się, że Montgomery została uniewinniona w październiku 1980 r. i mieszka obecnie w innym stanie pod zmienionym nazwiskiem.
Od wydarzeń ukazanych w serialu "Candy" mija 40 lat. Główna "bohaterka" unika medialnego szumu przy okazji premiery telewizyjnych produkcji opartych na jej losach. Podobno pomaga młodym osobom, które zmagają się z problemami psychicznymi.
Sprawa Candy Montgomery została opisana w "Texas Monthly" i obecnie stała się inspiracją dla wspomnianego serialu "Candy". Fabuła osnuta jest wokół losów Candy Montgomery. Kobieta zamordowała swoją sąsiadkę Betty Gore (w tej roli Melanie Lynskey). Początkowo w Candy miała wcielić się Elisabeth Moss ("Opowieść podręcznej", "Mad Men"), jednak musiała zrezygnować z udziału w produkcji ze względu na inne zobowiązania zawodowe. Kolejny serial, który przedstawi losy Candy i Betty to "Love and Death" HBO z Elizabeth Olsen w roli głównej. Produkcja ma pojawić się na platformie jeszcze w tym roku.
Zobacz też:
"Uncoupled": Neil Patrick Harris gwiazdą nowego serialu Netfliksa
"The Office PL": Ruszyły zdjęcia do drugiego sezonu serialu Canal+
"Miłość, śmierć i roboty": Fantastyczny zwiastun trzeciego sezonu!