Zofia Czernicka: Gwiazda TVP nagle zniknęła z ekranów! Co robi dziś?
Zofia Czernicka była jedną z ulubionych prezenterek telewizyjnych milionów widzów. Doceniali ją oni za ciepłe usposobienie, profesjonalizm oraz radość, z jaką prowadziła kolejne popularne programy. Jednak gwiazda TVP zrezygnowała z kariery i po niemal 40 latach porzuciła telewizję. Dlaczego zniknęła z ekranów?
Zofia Czernicka skończyła studia doktoranckie w Instytucie Ekologii PAN, odbyła staż w Stanach Zjednoczonych, zna cztery języki obce. Podobnie jak i reszta jej rodziny (trzy pokolenia lekarzy) miała poświęcić się nauce, jednak los chciał inaczej - przez przypadek trafiła na Woronicza, a tam dostała ofertę pracy.
Przygoda prezenterki z telewizją rozpoczęła się po tym, jak Elżbieta Jaworowicz zrealizowała dokument, którego była bohaterką.
Dlaczego zdecydowała się na występ?
"Byłam "ciekawostką przyrodniczą". Był 1979 rok, miałam dwadzieścia parę lat, męża, dwoje dzieci i doktorat z ekologii" - wyjaśniała w tym samym wywiadzie.
Zobacz też: Robert Makłowicz mieszka w raju!
Zofia Czernicka została zaproszona na spotkanie do siedziby TVP i trafiła na rozmowę z Janem Suzinem i Jerzym Wunderlichem. Jak wspominała w rozmowie z "Plejadą":
Okazało się, że w TVP szukano prezenterki, która miała zastąpić inną prowadzącą, a nie... konsultantki naukowej.
"Któryś z panów zapytał: "to kto poprowadzi? A może pani doktor?". Bez chwili wahania odparłam: "proszę bardzo". Te dwa słowa zadecydowały o całym moim życiu" - kontynuowała Czernicka.
Na przestrzeni lat Czernicka prowadziła takie programy telewizyjne jak "Antena" (przez 11 lat), "Świat kobiet" (9 lat), "Studio Lato TVP", "Mój dekalog"; była prezenterką Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Jest także autorką filmów dokumentalnych i reportaży.
Fakt, że pracowała w telewizji musiała jednak przez pewien czas ukrywać. W tamtych czasach, jak wspominała, środowisko naukowe i jej rodzina nie patrzyli przychylnie na jej karierę, twierdząc, że zamiast poświęcić się nauce ona wygłupia się przed kamerą. Mówiono, że tak nie wypada, a ona stanie się pośmiewiskiem. Po tym, jak zaczęła prowadzić program "Antena" i zobaczyły ją miliony widzów (oraz koledzy z instytutu), postawiono Czernickiej ultimatum: albo instytut naukowy albo "wygłupy w mediach".
Widzów w prezenterce ujęła jej neutralność polityczna. Od świata wielkiej polityki trzymała się bowiem z daleka.
"Pracowałam z wieloma prezesami, reprezentującymi wszystkie możliwe opcje polityczne i nigdy nie musiałam naginać mojego kręgosłupa moralnego" - mówiła w wywiadzie.
Prywatnie Zofia Czernicka przez lata była żoną profesora Zbigniewa Czernickiego. Jednak podczas pracy w TVP poznała Andrzeja Feliksa Żmudę, dziennikarza sportowego oraz tłumacza książek (m.in. o historii rodu Kennedych).
Ich związek zakończył się tragicznie - w czerwcu 1990 roku dziennikarz zginął w wypadku samochodowym - doszło do zderzenia prowadzonego przez niego Fiata 126p z ciężarówką.
Zofia Czernicka rozstała się z TVP po 40. latach. Powodem były... finanse. Nie wyrzucono jej, na odejście zdecydowała się sama.
"Po prostu zaproponowano mi dwa wyjścia: otrzymanie półrocznej odprawy i zakaz pracy w konkurencyjnych mediach przez pięć lat albo przejście na wcześniejszą emeryturę. Pierwszej opcji w ogóle nie brałam pod uwagę, bo moja pensja podstawowa wynosiła wtedy 1200 zł. Dostałabym jednorazowo niewiele ponad 7 tys. i zostałabym bez pracy (...)" - powiedziała w "Plejadzie".
Obecnie Zofia Czernicka jest właścicielką agencji PR TASK Group. Od lat prowadzi także różnorodne wydarzenie kulturalne - spotkania autorskie, koncerty, festiwale.
Czy dziennikarka i prezenterka wróci jeszcze do pracy w telewizji? W wywiadzie odpowiada stanowczo, że nie.
Dodaje, że decyzja o rozpoczęciu kariery przed kamerą całkowicie zmieniła jej życie i nie żałuje ani chwili.
Zobacz też:
Katarzyna Pakosińska długo czekała na prawdziwą miłość!
Zofia Zborowska-Wrona szczerze o ciąży i chorobie. "Miałam czerniaka"
Agnieszka Wróblewska: Gwiazda TVN, po której słuch zaginął. Co się stało z "królową quizów"?