Wielki rodzinny powrót? Fani zacierają ręce na reaktywację "Idź na całość"
Na takie wieści fani czekali przez długie lata. Filip Chajzer niedawno opublikował zdjęcie, które być może jest zwiastunem reaktywacji jednego z najbardziej lubianych teleturniejów sprzed lat. Co oznacza tajemniczy wpis i zdjęcie z Zygmuntem Chajzerem?
Filip Chajzer jest synem legendarnego dziennikarza Zygmunta Chajzera oraz człowiekiem wielu talentów. Karierę medialną rozwijał jako redaktor "Super Expressu", "Życia Warszawy" oraz "Newsweeka". Przez lata był związany ze stacją TVN. Jego decyzja o rezygnacji z pracy w telewizji była dla wielu zaskoczeniem.
"To, że to dobra decyzja, to wiem, natomiast nie jest łatwa. [...] Jestem już na innym etapie swojego życia. Wszystko ma swoje etapy i ten etap dobiegł do końca" - mówił podczas jednej z rozmów z Plejadą.
Filip Chajzer wielokrotnie przyznawał, że praca w mediach wiąże się z wielkim stresem i odpowiedzialnością. Po odejściu ze stacji TVN nie czekał w napięciu na telefon z propozycją współpracy. Mężczyzna wziął życie we własne ręce i postanowił poszerzyć zakres zainteresowań. Jakiś czas temu postanowił spełnić swoje marzenie, otwierając street food z kebabem.
Wygląda jednak na to, że przygoda z telewizją nie jest całkowicie zamkniętym rozdziałem.
Już od jakieś czasu fani snuli domysły na temat powrót Filipa Chajzera do telewizji, a wraz z nim lubianego formatu programu "Idź na całość", który niegdyś prowadził Zygmunt Chajzer. Dziennikarz nie zaprzeczał plotkom, a nawet je podsycał.
"W Niemczech jest dwóch prowadzących. Jest ten stary, legendarny z lat 80., 90., którego kochają wszystkie babcie, ale młodzież nie zna, bo to w ogóle nie ich czasy. W związku z tym dokooptowali do niego młodego człowieka i tak sobie pomyślałem, że jak tam może być dwóch prowadzących..." - mówił jakiś czas temu.
Teraz na Instagramie Filipa Chajzera pojawiło się zdjęcie, które może być zapowiedzią czegoś nowego.
W komentarzach pojawiło się głosów fanów, którzy ewidentnie czekają na tryumfalny powrót do telewizji. Czy w końcu zobaczymy duet ojca i syna w akcji?