Rasistowski skandal w amerykańskim "Big Brotherze". Usunięto go z programu!

Zaledwie tydzień po rozpoczęciu 25. sezonu amerykańskiej edycji "Big Brothera", z programu usunięty został jeden z jego uczestników. Luke Valentine użył rasistowskiego "słowa na N" w transmisji na żywo nadawanej na platformie streamingowej Paramount+.

Kontrowersyjny fragment 25. sezonu amerykańskiego "Big Brothera" można zobaczyć w mediach społecznościowych. Podczas rozmowy z innymi uczestnikami programu, Luke Valentine zwrócił się do jednego z nich rasistowskim słowem "nigger". Szybko zorientował się w sytuacji, zakrył usta dłonią i poprawił się słowem "dude" ("kolego"). Nie mógł się jednak powstrzymać od śmiechu ze swojej językowej wpadki. Chwilę potem w programie padło też słowo na "F", ale to już nie oburzyło prawie nikogo.

Niedługo po emisji w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się głosy żądające usunięcia Valentine’a z "Big Brothera". "Produkcja powinna usunąć Luke’a z programu. Jako przykład. Pokazać obecnym i przyszłym uczestnikom, że takie zachowanie nie będzie tolerowane. Produkcja uwielbia ukrywać rasizm, homofobię i transfobię, gdy związani są z nią biali mężczyźni. Teraz powinni zachować się dobrze i skomentować zachowanie Luke’a. To niepokojące, że takie słowo wymsknęło mu się zupełnie zwyczajnie" - pisał zwycięzca 15. edycji BB, Andy Herren.

Reklama

Producenci "Big Brothera" usunęli Luke'a Valentine'a z programu

Producenci "Big Brothera" postąpili zgodnie z oczekiwaniami oburzonych fanów. "Luke naruszył kodeks postępowania w naszym programie. Nie tolerujemy używania rasistowskich obelg. Luke został usunięty, a sprawę skomentujemy szerzej w jednym z odcinków" - poinformowała stacja CBS w oświadczeniu przysłanym portalowi "Variety".

Nie jest to pierwszy rasistowski skandal w amerykańskiej edycji "Big Brothera". Uczestnik 22. sezonu, Memphis Garrett, został oskarżony przez widzów o to, że nazwał jednego z uczestników programu słowem na N. W Internecie pojawiła się nawet petycja żądająca usunięcia Garretta. Stacja CBS wszczęła wówczas śledztwo, z którego wynikło, że jednak nie doszło do rasistowskiego incydentu. Dwa sezony później z programu został wyeliminowany Kyle Carpenter za uwagi dotyczące rasy. Fanom nie spodobały się też akty tzw. mikroagresji pod adresem czarnoskórego Taylora Hale’a.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Big Brother
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy