Ostro o Koronacji Karola III. "Odrażająca! Wydali na to fortunę"

8 maja zakończyły się huczne uroczystości z okazji koronacji nowego monarchy Wielkiej Brytanii. Feta na cześć Karola III, w której udział wzięło wiele znanych postaci ze świata polityki i show-biznesu, nie przypadła do gustu Howardowi Sternowi. Słynny dziennikarz bezlitośnie skrytykował nie tylko ceremonię, ale i samego króla. "Po pierwsze, gość jest zwykłą ci... Ludzie przez cały czas zachowywali się tak, jakby ten pie... facet wygrał wojnę, czy coś w tym rodzaju" - stwierdził dobitnie Stern.

Uroczyste obchody koronacji Karola III dobiegły końca. Wielka Brytania aż przez trzy dni świętowała objęcie tronu przez nowego króla Zjednoczonego Królestwa i państw wspólnoty. Huczna celebracja zaprzysiężenia syna zmarłej Elżbiety II objęła m.in. wielką "procesję koronacyjną", liczne imprezy charytatywne oraz transmitowany przez BBC1 i BBC Radio 2 koncert z udziałem największych gwiazd estrady. Towarzyszący uroczystości przepych nie spodobał się niektórym obserwatorom. Do tego grona zalicza się Howard Stern.

Howard Stern grzmi na temat koronacji Karola III

Powiedzieć, że słynny dziennikarz i satyryk nie jest fanem nowego monarchy Wielkiej Brytanii, to nic nie powiedzieć. W nowym odcinku swojego programu "The Howard Stern Show" radiowiec pokusił się o niewybredny komentarz na temat króla. "Rozumiem, że to generuje zyski dzięki turystom, ale na litość boską. Po pierwsze, gość jest zwykłą ci... Ludzie przez cały czas zachowywali się tak, jakby ten pie... facet wygrał wojnę, czy coś w tym rodzaju. Mówili: 'Przysięgamy ci naszą wierność, jesteś wielkim wojownikiem'. Przecież to czyste szaleństwo" - grzmiał gospodarz programu.

Reklama

Stern podkreślił, że urządzanie trzydniowej fety na cześć króla w obliczu recesji jest horrendalnym marnotrawstwem i symbolem oderwania rodziny królewskiej od rzeczywistości. "To było obrzydliwe. Nie trzeba być geniuszem, żeby wiedzieć, że Anglia ma problemy gospodarcze. Tymczasem postanowili wydać fortunę na koronację. Kiedy myślisz o ekonomicznych problemach kraju i widzisz ten absurdalny przepych... Cóż, to po prostu odrażające. Anglia musi wziąć się w garść. Wiem, turystyka na tym korzysta, ale to wysyła w świat bardzo złą wiadomość" - stwierdził bez ogródek dziennikarz.

Howard Stern nie ma litości dla rodziny królewskiej

Stern wielokrotnie krytykował zamieszanie wokół brytyjskiej rodziny królewskiej. Po śmierci Elżbiety II przyznał, że ma dość medialnej obsesji na punkcie monarchini i jej krewnych. "Dajcie już spokój z królową! Rozumiem, że była miłą damą i spełniła swój obowiązek wobec kraju, ale ileż można wałkować ten temat" - narzekał w jednym z odcinków swojego programu. Sympatii Sterna nie zaskarbili sobie również książę Harry i jego żona Meghan Markle. Po premierze poświęconego arystokratom serialu dokumentalnego wypowiedział pod ich adresem kilka cierpkich słów.

"Harry i Meghan wypadają tu niczym płaczliwe pi... Gdy ci dwoje zaczynają jęczeć, że nikt nie lubi Meghan, a ona by tylko chciała być kochana przez cały kraj... To bardzo dziwne obserwować ludzi, którzy krzyczą, że chcą, aby szanować ich prywatność i żeby media dały im spokój, a potem na Netfliksa trafia serial z nimi, gdzie pokazują swoje dzieci i dzielą się szczegółami ze swojego życia. To taki sam program jak ten z Kardashiankami, tyle że nudny" - stwierdził wówczas Stern.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy