Marta Manowska prosi o pomoc. Chodzi o bliską jej osobę
Marta Manowska opublikowała na Instagramie długi wpis, w którym poruszyła kwestię pomocy innym. Okazało się, że bliska jej osoba znalazła się w potrzebie. W Internecie ruszyła internetowa zbiórka, a prowadząca program "Rolnik szuka żony" zwróciła się z apelem do swoich obserwatorów na Instagramie.
Marta Manowska jest cenioną dziennikarką, która swoim profesjonalizmem zyskała uznanie telewizyjnej widowni. "Rolnik szuka żony", "Sanatorium miłości", "The Voice Senior" - to tylko kilka z projektów, w których Manowska odgrywa ważną rolę.
Poza oddaniem pracy prezenterka TVP często udziela się również publicznie, a także bierze udział w rozmaitych akcjach charytatywnych. Pomoc innym jest więc jednym z ważniejszych elementów w życiu gospodyni "Rolnika", a ona sama realizuje swoje założenie w różny sposób.
Ostatnio Marta Manowska podzieliła się na Instagramie przejmującą historią, w której główną rolę odegrała bliska jej osoba. Przyjaciółka dziennikarki - pani Irena - znalazła się w potrzebie. Okazało się, że jej wnuk walczy o zdrowie...
Marta Manowska opublikowała na Instagramie przejmujący wpis, w którym pokrótce opowiedziała historię poznania pani Ireny, a także przybliżyła niełatwą historię jej wnuczka.
"Jest taka osoba na tym świecie, którą kocham. Poznałam ją wiele lat temu. W Helu. W budce parkingowej. Skradła moje serce swoją energią, witalnością i opowieściami, jak codziennie rano jeździ na rowerze z Helu do Juraty po pieczywo w obcisłych legginsach i jak trąbią na nią kierowcy. Piękny człowiek. Potem przyszła opowieść o jej chorym wnuku, o tym jak postawiła na nogi cały półwysep, żeby zebrać pieniądze potrzebne na leczenie (...). W tym roku Ona, która robi wszystko dla wszystkich, i Jej rodzina potrzebują pomocy. Cyprian, wnuk Irenki, wymaga kolejnych badań w Niemczech i dalszej rehabilitacji. Ja pomogę. Jeśli mogę Was o to prosić, pomóżcie też" - napisała Marta Manowska i dołączyła link do zbiórki.
Według informacji opublikowanych na stronie zbiórki, chłopiec ma za sobą skomplikowaną operację w niemieckiej klinice. Kilka lat temu - dzięki pomocy osób zaangażowanych w zbieranie środków potrzebnych na leczenie - Cyprian zyskał szansę na normalne życie. Niestety, wiele wskazuje na to, że choroba w każdej chwili może powrócić...
"(...) Chłopiec trafił do Schon Klinik - kliniki, specjalizującej się w leczeniu najcięższych form padaczki. Dzięki temu, że wspieraliście Cyprianka, wspólnie daliśmy radę - operacja odbyła się w listopadzie 2016 roku (...). Wydawało się, że chorobę udało się pokonać. Niestety, ostatnie badania pokazały niepokojące wieści (...). Tylko wiedza i doświadczenie lekarzy z Schon Klinik pozwoli odpowiedzieć na pytanie, czy choroba wróciła i powstrzymać jej atak! Ponownie musimy zwrócić się do Was o pomoc..." - można się dowiedzieć.
Autor: Sabina Obajtek