Maciej Orłoś: Dziś zna go w Polsce każdy. Niewielu wie, jak zaczynał!

Maciej Orłoś wciąż może poszczycić się mianem jednego z najbardziej rozpoznawalnych prezenterów telewizyjnych w Polsce. Choć dla wielu widzów wciąż jest twarzą znaną przede wszystkim z "Teleexpressu", to jego zainteresowania w trakcie wieloletniej kariery sięgały znacznie szerzej. Niewiele osób pamięta, że przed laty był on obiecującym... aktorem.

Maciej Orłoś, podobnie jak inna legenda srebrnego ekranu - Karol Strasburger, przygodę z show-biznesem rozpoczynał od kariery aktora. Po raz pierwszy na ekranie zadebiutował jako 15-latek w filmie "Kazimierz Wielki" (1975) Czesława i Ewy Petelskich, zagrał tytułowego bohatera w młodości.

Na kolejną filmową rolę Maciej Orłoś czekał niemal 10 lat. W 1984 roku zagrał pierwszoplanową postać w obrazie Stanisława Wohla "Hania" na podstawie noweli Henryka Sienkiewicza według scenariusza Józefa Hena.

Reklama

Maciej Orłoś: Dlaczego zrezygnował z aktorstwa?

W kolejnych latach Orłosia oglądaliśmy jeszcze w telewizyjnym serialu "Pogranicze w ogniu" (oficer Abwehry), "Lawie" Tadeusza Konwickiego (rola Feliksa Kołakowskiego) oraz "Liście Schindlera" Stevena Spielberga (epizod esesmana). 

"Po latach uświadamiam sobie, że nie byłbym wybitnym aktorem. Nigdy nie miałem łatwości wywoływania w sobie emocji, otwierania się, uzewnętrzniania. A na tym przecież polega warsztat aktorski - instrumentem byłem ja, mój organizm, moje ciało, moje uczucia. Na pierwszym roku prawie mnie wywalili ze studiów, bo nie chciałem się otworzyć. W końcu dałem radę... Inaczej przecież tych studiów bym nie skończył, ale w pewnym momencie poczułem, że do zawodu aktora nie mam predyspozycji" - mówił Maciej Orłoś w rozmowie z "Tele Tygodniem".

W 1991 roku Orłoś został prezenterem programu informacyjnego TVP1 "Teleexpress". Początkujący dziennikarz miał też ofertę z konkurencyjnej Dwójki (miał tam "prowadzić rozmówki i zapowiadać program"), ale wybrał "konkret". "Słuchaj, ty nie idź do tej Dwójki, to niemęskie, daj spokój, będziesz siedział i rozmówki prowadził? Wybierz 'Teleexpress'. Tu jest konkret, ogromna oglądalność, wielka popularność" - tymi słowami przekonała go prowadząca "Teleexpress" Magdalena Mikołajczak.

W 2006 roku Maciej Orłoś otrzymał statuetkę Wiktora w kategorii "najlepszy prezenter lub spiker telewizyjny", pięć lat później Akademia Telewizyjna przyznała mu SuperWiktora za całokształt dokonań. Prowadził "Teleexpress" do 31 sierpnia 2016 roku. 

Ojcem dziennikarza jest znany pisarz Kazimierz Orłoś. O tym, że niedaleko pada jabłko od jabłoni, przekonuje kontynuacja literackiej tradycji przez Orłosia juniora. Prezenter jest m.in. autorem przeznaczonych dla najmłodszego czytelnika: "Tajemniczych przygody Kubusia" czy "Kuba i Mela dają radę" oraz poradnikowej pozycji "Jak występować i zabłysnąć".

Maciej Orłoś prywatnie

Paulina Koziejowska i Maciej Orłoś są ze sobą stosunkowo niedługo. Plotki na temat ich związku pojawiły się w styczniu tego roku. 

O związku popularnego prezentera i pięknej dziennikarki mówiło się kilka miesięcy zanim oficjalnie potwierdzili, że są razem. Paulina Koziejowska jest o 23 lata młodsza od Macieja Orłosia. Podkreśla jednak, różnica wieku nie ma dla niej żadnego znaczenia. Wcześniej była związana ze starszym aktorem - Jackiem Borkowskim, jednak to uczucie nie przetrwało próby czasu.

Maciej Orłoś wszedł w związek z dziennikarką po tym jak rozstał się z żoną, Joanną Twardowską, z którą był 20 lat. Jego dwa poprzednie małżeństwa zakończyły się rozwodem. 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Maciej Orłoś | TVP | Teleexpress
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy