Kamil Durczok: Kariera i życie dziennikarza. W tym roku miałby 55 lat

Kamil Durczok przez wiele lat był jednym z najbardziej cenionych i szanowanych dziennikarzy w Polsce. W czasie swojej wieloletniej kariery związany był z najważniejszymi mediami w kraju. Wydawało się, że nic nie jest w stanie zaszkodzić jego karierze.

Kamil Durczok: Kariera i nagrody

Kamil Durczok urodził się 6 marca 1968 w Katowicach. Przygodę z dziennikarstwem rozpoczął na studiach współtworząc Studenckie Radio EGIDA działające przy Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Mając zaledwie 24 lata został redaktorem naczelnym radia TOP FM w Katowicach. W 1993 zaczął pracę w Telewizji Katowice, przeprowadzając wywiady z politykami w ramach programu "Obserwatorium". Następnie debiutował "Studiem parlamentarnym" w telewizji krajowej.

Do roku 2002 prowadził program informacyjny "Aktualności" w TVP 3 Katowice. Między 1998 a 2000 prowadził w telewizji publicznej program publicystyczny "Monitor Wiadomości" (wcześniej pod nazwą "W centrum uwagi"). W latach 2001-2006 był prezenterem głównego wydania "Wiadomości", prowadził także: "Forum", "Gościa jedynki" i autorską "Debatę".

Reklama

Pracował w stacjach radiowych: od 2003 do 2005 prowadził "Salon politycznych Trójki", a od 2005 do 2007 "Kontrwywiad w RMF FM". W 2006 roku przeszedł z telewizji publicznej do stacji TVN, gdzie był prezenterem i redaktorem naczelnym "Faktów". Od 2008 roku prowadził także program "Fakty po faktach". W latach 2016-2019 Kamil Durczok był wydawcą i redaktorem naczelnym portalu Silesion.pl. Durczok był ponadto gospodarzem programu "Brutalna prawda. Durczok ujawnia" (później pod nazwą "Durczokracja") w Polsat News.

Durczok był ceniony nie tyko przez widzów, ale również branżę. Długo cieszył się ogromnym szacunkiem koleżanek i kolegów po fachu. Za uznaniem szły nagrody. W swojej kolekcji miał m.in. Złotą Telekamerę w kategorii "Informacje", Wiktoramy Publiczności oraz Grand Press. Otrzymał również Złoty Krzyż Zasługi za osiągnięcia w rozwoju Telewizji Polskiej od Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego.

Kamil Durczok: Załamanie kariery i skandale

Chociaż Kamil Durczok zdecydowanie przysłużył się do rozwoju polskiego dziennikarstwa, to nie był osobą łatwą we współpracy. Za kulisami często mówiło się o trudnym charakterze dziennikarza. Był bardzo profesjonalny i tego wymagał od wszystkich swoich współpracowników. W 2009 roku głośno było o niefortunnej wpadce, do której doszło przed jednym z wydań "Faktów". Durczok w dość wulgarnych słowach zwrócił się wtedy do realizatora programu. "Rurku... no to dobrze, że mnie słuchasz. Kto odpowiada za to, jak tu wygląda w tym studiu?" - mówił, z każdym zadaniem coraz ostrzej krytykując niezbyt czysty, jego zdaniem, stół. Co prawda wpadka ta nie miała miejsca na wizji, ale wideo i tak obiegło sieć.

Karierę dziennikarza załamała się w 2015 roku. To wtedy tygodnik "Wprost" opisał przypadki mobbingu i molestowania w "jednej z dużych stacji telewizyjnych". Jak wykazało śledztwo, przeprowadzone przez wewnętrzną komisję TVN-u, Durczok lubił upokarzać pracowników, znęcać się nad nimi i składać koleżankom z redakcji niestosowne propozycje. Durczok zaprzeczył oskarżeniom dotyczącym molestowania. Mimo tego stacja rozstała się z dziennikarzem za porozumieniem stron w marcu 2015 roku. 

W lipcu 2019 roku dziennikarz został zatrzymany na autostradzie A1 na wysokości Piotrkowsa Trybunalskiego, po szarży samochodem na pachołki odgradzające pary ruchu. Alkomat wykazał 2,6 promila alkoholu w organizmie. Kilka miesięcy później Durczok znów został zatrzymany, tym razem za fałszerstwo. Zarzucano mu podrobienie podpisu byłej żony na wekslach wystawionych w 2009 roku na kwoty ponad 2 miliony franków szwajcarskich i 300 tys. złotych. 

Kamil Durczok i Julia Oleś: Stalkerka zniszczyła ich związek?

Kamil Durczok w latach 1995-2017 był w związku małżeńskim z dziennikarką TVP3 Katowice, Marianną Dufek. Niedługo po rozwodzie na jego drodze pojawiła się młodsza o 23 lata Julia Oleś, która również pracowała jako dziennikarka. Szybko zdobyła serce Durczoka i wkrótce zakończyła swoje dotychczasowe małżeństwo, by być z byłym szefem "Faktów". Publicznie zaczęli pokazywać się w 2017 roku, a związek trwał trzy lata. W wywiadach unikali pytań o ich relację. Dopiero po śmierci dziennikarza, Julia Oleś postanowiła wspomnieć o byłym ukochanym w rozmowie z "Pomponikiem". Wyznała, że wstrzymuje się z wypowiadaniem o Durczoku "z wielu powodów".

Powodem rozstania Kamila Durczoka i Julii Oleś miała być... stalkerka. Jak podaje "Na żywo", ponoć dziennikarkę śledziła inna kobieta, która miała nie dawać jej spokoju. Julia Oleś, chroniąc bezpieczeństwo swojego 4-letniego wówczas syna, postanowiła rozstać się z Kamilem Durczokiem. "Była jego fanką od dawna. Namierzała jego partnerki i je prześladowała. W moim przypadku nie było to już złośliwe komentowanie zdjęć w internecie. Ta kobieta zamieniła moje życie w piekło. Byłam w nich mieszana z błotem, otrzymywałam nieustanne groźby i obelgi. Znalazła nasz dom, zaczęła przed nim przesiadywać, robić zdjęcia. Czułam się zagrożona" - przyznała w rozmowie z "Na Żywo".

Kamil Durczok: Skandal po śmierci dziennikarza

W 2003 r. Kamil Durczok przeszedł chorobę nowotworową, a w 2020 roku przyznał, że cierpiał na chorobę alkoholową i depresję. W połowie listopada 2021 roku media poinformowały o śmierci dziennikarza. Kamil Durczok zmarł niespodziewanie w jednym z Katowickich szpitali. Przed śmiercią lekarze toczyli walkę o jego życie. "Stan pacjenta określano jako bardzo ciężki. Pacjent zmarł o godzinie 4:23 w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia" - poinformowali przedstawiciele szpitala. 

W dniu śmierci Kamila Durczoka TVN wyemitował materiał poświęcony pamięci dziennikarza, który pełnił funkcję redaktora naczelnego "Faktów' w latach 2006-2015. Widzom nie spodobało się jednak to, w jaki sposób "upamiętniono" dawnego kolegę. Nie skupiono się bowiem na zaprezentowaniu jego dokonań, ale zwrócono uwagę głównie na skandale, wpadki i niepowodzenia. Sprawą zajęła się Krajowa Rada Radiofoni i Telewizji. 

"Były też poważne zarzuty, które skutkowały załamaniem kariery i rozstaniem z TVN w 2015 roku. Raport wewnętrznej komisji potwierdził oskarżenia dotyczące mobbingu i wykorzystania seksualnego. Po latach w tym wywiadzie zdobył się na szczerość. Nałóg miał być demonem, który próbował pokonać. To był spóźniony rachunek [...] Życiowe zakręty. Po rajdzie samochodem w stanie nietrzeźwym kac był jego najmniejszym problemem" - można było usłyszeć w materiale stacji. 

Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, KRRiT zbadała sprawę, ale nie doszukano się nieprawidłowości. "Informuję, że w sprawie skarg na materiał wyemitowany w "Faktach" TVN po śmierci Kamila Durczoka KRRiT zakończyła postępowanie i nie stwierdziła żadnych naruszeń" - wyjaśniała Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy KRRiT, portalowi Wirtualne Media.


swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Kamil Durczok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy