"Ciemna strona świata": Rozmowy z najgroźniejszymi ludźmi na świecie
Kto i dlaczego decyduje się na zakup ludzkich organów? W jaki sposób nielegalna ropa napędza grupy terrorystyczne na całym świecie? Ile są w stanie zarobić oszuści kryptowalutowi? Na te i na wiele innych pytań w programie „Ciemna strona świata” odpowie Mariana van Zeller - dziennikarka śledcza, która od lat wnika do struktur przestępczych, by pokazać działania najgroźniejszych ludzi na Ziemi.
Mariana van Zeller rozpoczynała karierę jako korespondentka w Nowym Jorku, gdzie już w pierwszych tygodniach pracy musiała sprostać poważnemu wyzwaniu relacjonując zamachy z 11 września. W kolejnych latach dziennikarka badała takie zagadnienia, jak handel ludźmi czy nielegalny obrót bronią.
Na kanale National Geographic w 10-odcinkowej serii dokumentalnej "Ciemna strona świata", van Zeller bada funkcjonowanie najniebezpieczniejszych obszarów czarnego rynku. Aby lepiej zrozumieć, jak działa podziemny świat, reporterka zdobywa zaufanie najważniejszych graczy czarnego biznesu, by przeprowadzić z nimi anonimowe wywiady. Dzięki tej pracy widzowie mają wyjątkową okazję, by zajrzeć do świata, który dla większości ludzi jawi się jako niedostępny i tajemniczy.
Każdy epizod "Ciemnej strony świata" poświęcony jest oddzielnemu obszarowi czarnego rynku. W najnowszym sezonie van Zeller m.in. podąża łańcuchem dostaw MDMA (ecstasy), docierając do narkotykowego epicentrum w Holandii. Reporterka podejmuje także śledztwo dotyczące procederu zwanego turystyką transplantacyjną - zamożni zdesperowani pacjenci wyjeżdżają do słabiej rozwiniętych krajów, by tam poszukać dawcy. Niewielkie ryzyko wykrycia procederu w połączeniu z biedą sprawia, że decyduje się na niego wiele osób.
Premiera serii dokumentalnej już 19 marca o godz. 21:00 na kanale National Geographic.
Zobacz też:
Tomasz Kammel o Kubie Wojewódzkim: Nasze drogi się rozeszły
Tomasz Karolak: W "odnalezieniu prawdziwego siebie" pomogły mu terapia grupowa i piesza pielgrzymka
Córka Artura Żmijewskiego z ukochaną na ściance. To ich pierwsze publiczne wyjście