"Wednesday": Fred Armisen ogolił głowę, by wystąpić w jednym odcinku
W siódmym odcinku "Wednesday" Tima Burtona gościnnie wystąpił Fred Armisen w roli "stukniętego" wujka Festera. Aktor opowiada jak przygotowywał się do roli, która wiązała się z niemałym poświęceniem.
Informacja, że Tim Burton zabiera się za reżyserię serialu o rodzinie Addamsów, od razu zelektryzowała fanów na całym świecie. Nazywany królem gotyckiego fantasy reżyser ma na swoim koncie takie hity jak "Edward Nożycoręki", "Gnijąca Panna Młoda" czy "Alicja w Krainie Czarów".
Nic więc dziwnego, że już teraz pojawiają się głosy, iż ośmioodcinkowy serial o demonicznej rodzinie Addamsów w jego reżyserii może zostać jednym z największych hitów Netflixa.
"Wednesday" to serial komediowy, którego fabuła skupia się na córce Morticii (Catherine Zeta-Jones) i Gomeza (Luis Guzmán) Addamsów. Wendesday (Jenna Ortega). Nastolatka mierzy się z mroczną tajemnicą z przeszłości, seryjnym mordercą terroryzującym miasto i... własnymi nadprzyrodzonymi mocami, które nie do końca jeszcze potrafi kontrolować.
W siódmym odcinku "Wednesday" pojawiła się nowa postać. Fred Amisen zagrał stukniętego wujka tytułowej Wednesday Addams. Wpadł do Akademii Nevermore, aby sprawdzić co słychać u siostrzenicy.
Jeden z showrunnerów, Miles Millar ujawnił, że ta rola była napisana dla konkretnego aktora.
"Wspaniałe w pracy z kimś takim jak Tim Burton jest to, że masz swój wybór" — mówi Millar dla "TVLine". "Zawsze chcieliśmy mieć Freda, ponieważ ma doskonały wygląd, a także wnosi do tej roli zabawną energię. Dla nas zawsze był tym pierwszym wyborem" - dodał.
Millar mówi, że on i Gough, drugi showrunner "nie mogli w to uwierzyć", kiedy Armisen zgodził się przyjąć rolę. Nakręcenie występu w jednym odcinku wiązało się ze sporym wyzwaniem, ponieważ zdjęcia kręcono w Rumunii.
"To było w porządku, żeby obsada była tam przez osiem miesięcy, ale [zarezerwowanie] gwiazd gościnnych było większym wyzwaniem" — wyjaśnia Millar.
Showrunner ujawnił, że Armisen zgodził się poświęcić dla roli i pojechać do Rumunii, aby nakręcić swój występ. Ponadto, specjalnie dla postaci wujka Festera ogolił głowę.
Fred Armisen w rozmowie z "Vanity Fair" opowiadał jak wyglądały jego przygotowania do roli.
"Naprawdę wykonali świetną robotę z makijażem i wszystkim. Nie miałem brwi. To prostetyki na moich brwiach nadały mi właśnie taki wygląd. Ale myślę, że łyse czepki nie wyglądają świetnie przez cały czas, więc miałem nadzieję, że uczynię to o wiele bardziej przekonującym" - mówił.
Armisen nie jest wyjątkiem. Christopher Lloyd również ogolił głowę, by zagrać wujka Festera w filmie "Rodzina Addamsów" z 1991 roku.
Czytaj więcej: "The Mandalorian": Poznaliśmy datę premiery trzeciego sezonu