"Wiedźmin": To on gra demonicznego maga w serialu Netflixa. Kim jest Marcin Czarnik?
Marcin Czarnik to jeden z trzech Polaków (obok Macieja Musiała i Tomasza Krzemienieckiego), który wystąpił w „Wiedźminie” - wcielił się w maga, który w 4. odcinku serialu Netflixa walczy z Yennefer (Anya Chalotra), a w finałowym epizodzie 1. sezonu pomaga żołnierzom Nilfgaardu w bitwie o Wzgórze Sodden. Aktor od dawna gra w zagranicznych produkcjach i uważany jest za wschodzącą gwiazdę europejskiego kina!
Marcin Czarnik od dawna nie miał nawet chwili wytchnienia...
Tylko w ciągu dwóch ostatnich lat (2018-2019) zagrał w dwunastu filmach i pięciu serialach! 43-letni aktor ma na swoim koncie m.in. udział w dwóch filmach nagrodzonego Oscarem Laszlo Nemesa ("Syn Szwała" i "Schyłek dnia") oraz w wyróżnionym w tym roku na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Złotymi Lwami "Obywatelu Jones'ie" Agnieszki Holland. Telewidzowie z pewnością pamiętają go jako Roberta Romanowskiego z "Barw szczęścia", Łukasza Dyrmę z "Na Wspólnej" i dyrektora Marcina Koniecznego z "Artystów".
Marcin Czarnik jest absolwentem warszawskiej Akademii Teatralnej. Jak sam mówi - po to skończył studia aktorskie, by pracować przede wszystkim w teatrze. Okazję do podziwiania go na scenie mieli bywalcy Starego Teatru w Krakowie, Teatru Wybrzeże w Gdańsku i Teatru Polskiego we Wrocławiu. Obecnie należy do zespołu TR Warszawa.
- Ze względu na swoje oddanie teatrowi kilka propozycji filmowych i telewizyjnych odrzuciłem. Nie byłbym jednak tym, kim jestem, gdybym nie poświęcił się pracy w dobrych teatrach - mówi.
Droga Marcina Czarnika na europejskie ekrany i do serialu Netflixa wcale nie była prosta. Po studiach miał nawet zamiar... zmienić zawód. Dostał się na amerykanistykę na Uniwersytecie Warszawskim, ale już po pierwszych zajęciach stwierdził, że jednak aktorstwo jest tą profesją, którą chciałby parać się do końca życia.
Dziś może się pochwalić interesującymi rolami w znakomitych filmach oraz w wspaniałych spektaklach. Niedawno wyznał w wywiadzie, że bardzo polubił też pracę na planach seriali, choć wcześniej nie miał zbyt dobrych doświadczeń z tego rodzaju produkcjami.
- Wcześniej też grałem w serialach, tylko... w gorszych. Ale nawet doświadczenie z seriali "klasy C" bardzo przydaje się później w pracy z kamerą. Gdzieś trzeba się tego przecież nauczyć. Poza tym, to pomaga w spłacaniu kredytu we frankach - powiedział.
- Rynek amerykański udowodnił, że serial to przyszłość! Grają w nich wszyscy i oglądają je wszyscy - dodał.
Ostatnio Marcina Czarnika mieliśmy okazję oglądać na małym ekranie m.in. w "1983", "Nielegalnych", "Pułapce" i "Belle Epoque", a 20 grudnia cały świat poznał go jako maga w "Wiedźminie".
Prywatnie Marcin Czarnik jest mężem scenografki Mileny Czarnik (mają 15-letnią córkę). Rodzina jest dla aktora - jak sam mówi - najważniejsza na świecie.
