Tak scenarzyści "Wiedźmina" wyjaśnią brak Henry'ego Cavilla. Nowe przecieki z planu
Czy poznaliśmy właśnie sposób, w jaki scenarzyści "Wiedźmina" wyjaśnią zmianę głównego aktora? Do nowych informacji na temat początkowych scen czwartego sezonu serialu Netfliksa dotarł serwis Redanina Intelligence.
18 kwietnia Netflix oficjalnie rozpoczął prace nad czwartym sezonem "Wiedźmina" w Wielkiej Brytanii i podzielił się zdjęciami części obsady podczas próby czytania scenariusza. Serwis ogłosił również, że zarówno czwarta, jak i piąta seria stanowić będą adaptację kolejnych książek Andrzeja Sapkowskiego z sagi o Wiedźminie - "Chrztu ognia", "Wieży Jaskółki" i "Pani Jeziora".
Jak informowaliśmy zaledwie kilka dni temu, w angielskim Devon twórcy kręcą teraz na nowo scenę z szóstego odcinka trzeciej serii, kiedy Geralt (wtedy jeszcze Henry Cavill) walczył z Vigefortzem (Mahesh Jadu), a w sieci pojawiły się zdjęcia z planu, na których po raz pierwszy widzimy Liama Hemswortha jako Białego Wilka. Jak wiemy, to właśnie on zastąpi Cavilla w tej roli.
Teraz serwis Redanian Intelligence zdradza, jak scenarzyści wytłumaczą zmianę głównego aktora.
Zdaniem źródła redaktorów serwisu, akcja nowych odcinków ma rozpocząć się wiele, wiele lat po wydarzeniach z ostatniego odcinka trzeciej serii. Jeden z bohaterów, Stribog (znany z "Gry o tron" Clive Russell), opowiadać zebranej grupce dzieci historię Geralta. Słuchacze będą podsuwać inne wersje walki Białego Wilka z Vilgefortzem - dlatego też pojawią się w nich odmienne wizje Geralta. Na końcu opowieści bohaterem będzie więc Geralt Liama Hemswortha.
Powyższe informacje RI wyjaśniają też, dlaczego twórcy zdecydowali się na powtórne nakręcenie sceny walki z szóstego odcinka trzeciej serii. Czy te doniesienia są prawdziwe dowiemy się dopiero w 2025 roku, kiedy nowe odcinki "Wiedźmina" trafią na Netflix.
Zobacz też: Dołączyła do globalnego hitu Netfliksa. Fani pokochali ją od pierwszej sceny