Twórca hitu tej wiosny krótko odparł zarzuty. To serial dla wszystkich
W najnowszym wywiadzie twórca serialu, Craig Mazin, odparł zarzuty dotyczące serialu. Dla niego to produkcja dla wszystkich. nie tylko fanów opowieści o zombie.
9 kwietnia na oficjalnych kanałach Max oraz serialu "The Last of Us" pojawiła się informacja o wznowieniu produkcji na trzecią serię. Nie powinno to nikogo dziwić - to jeden z najbardziej oczekiwanych seriali 2025 roku, a entuzjastyczne przedpremierowe recenzje tylko utwierdzają w przekonaniu, że Craig Mazin wykonał fantastyczną robotę.
"The Last of Us", serial będący adaptacją jednej z najpopularniejszych gier PlayStation, stał się wielkim hitem HBO docenionym zarówno przez widzów jak i krytyków. W kwietniu 2025 roku na Max pojawi się drugi sezon, który podobnie jak gra wywoła dość silne emocje. Kontrowersje związane z zaprezentowaną historią i postacią Abby z pewnością nie ominą serialu - co prawda wiemy już, że wprowadzone zostały pewne zmiany w stosunku do oryginału, ale twórcy zapewniają, że są one dobre i zasadne.
Przed jutrzejszą premierą serialu, twórcy "The Last of Us" - Craig Mazin oraz Neil Druckmann - udzielili wywiadu magazynowi Radio Times. Mazin odparł w nim zarzuty, że produkcja Max to tylko seria o zombie.
"To serial o relacjach. O byciu rodzicem, albo dzieckiem, o miłości tak ogromnej, że boli; o stracie, która zostaje z nami na całe życie - o tym jest ta produkcja. "Są w nim zombie, nie kłamię, i są straszne" - tłumaczy Craig Mazin. "Ale reprezentują one niebezpieczeństwo, które otacza bohaterów. Niebezpieczeństwo natury. Nie robimy tego serialu dla jednego typu widza - robimy go dla wszystkich".
Zobacz też: Hit wiosny, który wywoła kontrowersje. Na planie miała zapewnioną ochronę