"The Last of Us": Charakteryzacja robi ogromne wrażenie. To dzieło Barrie Gowera
Piąty odcinek "The Last of Us" zadebiutował nieco wcześniej - polscy widzowie mogli go oglądać już w sobotę na platformie. Uwagę zwrócił przerażający Purchlak. Okazuje się, że imponujący efekt uzyskano nie dzięki CGI, a prawdziwej charakteryzacji w wykonaniu Barrie Gowera.
Historia przedstawiona w "The Last of Us" rozgrywa się dwadzieścia lat po tym, jak współczesna cywilizacja została zniszczona. Joel (Pedro Pascal), zaprawiony w bojach ocalały, zostaje zatrudniony do przemytu z opresyjnej strefy kwarantanny 14-letniej dziewczynki, Ellie (Bella Ramsey).
To, co zaczyna się jako niewielkie zadanie, wkrótce staje się brutalną, łamiącą serce podróżą po Stanach Zjednoczonych. Wyprawą, w której by przetrwać, mogą polegać wyłącznie na sobie nawzajem - czytamy w opisie HBO Max.
W najnowszym odcinku "The Last of Us", który został wyemitowany wyjątkowo wcześniej (w nocy z piątku na sobotę) pojawił się przerażający Purchlak. Okazuje się, że imponująca kreacja to nie efekt CGI, a dzieło Barrie Gowera, projektanta potworów. Serwis teleshow.wp.pl podaje, że kostium kosztował pół miliona funtów.