"Stulecie Winnych": Kinga Preis słono zapłaci za swój żarcik z... Jacka Kurskiego?
Kinga Preis, czyli Bronisława Winna ze „Stulecia Winnych” i Natalia Borowik z „Ojca Mateusza”, może słono zapłacić za to, co powiedziała, odbierając Telekamerę „Tele Tygodnia” 2020 dla Najlepszej Aktorki. Jej wystąpienie na gali w Teatrze Polskim wielu widzów odebrało jako... manifest polityczny i policzek wymierzony szefowi Telewizji Publicznej.
Kinga Preis, która w poniedziałek 3 lutego została nagrodzona Telekamerą "Tele Tygodnia" 2020 za role w dwóch serialach TVP ("Stulecie Winnych" i "Ojciec Mateusz"), nigdy nie manifestowała swego zdania na temat... TVP ani kierującego nią Jacka Kurskiego.
Fakt, że gra pierwszoplanowe role w sztandarowych produkcjach Jedynki i dzięki temu co miesiąc wpływa na jej konto spora sumka, skutecznie zniechęcał ją do zwierzeń, co tak naprawdę myśli o Telewizji Publicznej, z którą jest - choć nie na wyłączność - związana już od lat.
Podczas gali Telekamer pozwoliła sobie jednak na parę żartów, które z pewnością nie wyjdą jej - jako aktorce - na dobre.
- Dobrze, że to ten prezes - zaczęła swe wystąpienie, wskazując na szefa Telewizji Puls, który wręczył jej statuetkę.
Jej niewinny żarcik (wielu widzów odebrało go jako prztyczek w nos Jacka Kurskiego) wywołał prawdziwą burzę w sieci.
- Zapomniała, który prezes jej płaci - napisał jeden z internautów.
- Ładnie się odwdzięczyła Kurskiemu za role - stwierdził inny komentator.
Nie wszystkim spodobało się również, że Kinga Preis sparodiowała na scenie byłą premier polskiego rządu, Beatę Szydło... Słowa Kingi Preis z pewnością lotem błyskawicy dotarły na Woronicza.
Na oficjalnej stronie TVP na Facebooku, gdzie tuż po gali Telekamer znalazły się posty z gratulacjami dla poszczególnych laureatów nagród - rzecz jasna tylko tych reprezentujących programy i seriale Telewizji Publicznej - tylko Kindze nie poświęcono osobnego wpisu.
Aktorka wspomniana została jako zwyciężczyni przy okazji gratulacji dla całej ekipy "Ojca Mateusza" nagrodzonego Złotą Telekamerą.
- Ciekawe, jak zachowa się Jacek Kurski. Znając życie, dni tej pani na planie seriali TVP są już policzone - zawyrokowali internauci.
Jak myślicie, czy nazwisko Kingi Preis znajdzie się na mitycznej "czarnej liście" Jacka Kurskiego?