Stranger Things
Ocena
serialu
9,1
Super
Ocen: 378
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Tego nie wiesz o najpopularniejszym serialu Netfliksa! 10 ciekawostek o "Stranger Things"!

Niedawno otrzymaliśmy potwierdzenie, że zdjęcia do piątego i zarazem finałowego sezonu "Stranger Things" są już na półmetku, a do obsady dołączyły nowe nazwiska. Jednak przed fanami wciąż wiele miesięcy oczekiwania, dlatego przygotowaliśmy 10 ciekawostek o serialu, o których nigdy nie słyszeliście!

Na piąty sezon serialu "Stranger Things" czekają miliony fanów na całym świecie. Twórcy już od dawna podsycają ciekawość widzów, opowiadając o szczegółach finału. "To duże kinowe widowisko, które — tak akurat wyszło — nazywa się serialem. Sezon piąty 'Stranger Things' będzie tak wielki jak największe filmy" - zapewnił producent Shawn Levy

Reklama

Jednak przed nami długie miesiące oczekiwania, by zobaczyć finalny efekt pracy genialnej ekipy serialu. Produkcja mimo wszystko skrywa przed nami wiele tajemnic, dlatego przygotowaliśmy zbiór ciekawostek, o których mogliście nie słyszeć! 

1. Serial początkowo miał nosić tytuł "Montauk", co odnosi się do popularnej teorii. Wedle tego pomysłu lata temu miał być prowadzony Projekt Montauk. Badania miały dotyczyć kontroli umysłów, teleportacji i różnych umiejętności parapsychicznych. 

2. Obecnie trudno nam wyobrazić sobie "Stranger Things" bez grupki młodych bohaterów: Finna Wolfharda, Millie Bobby Brown, Gatena Matarazzo, Caleba McLaughlina, Noaha Schnappa. Jednak to oni trafili na plan zdjęciowy, na castingach trzeba było przesłuchać 905 i 307 dziewczynek, by znaleźć tę idealną ekipę. 

3. Font znany z czołówki serialu wydawał wam się znajomy? Bardzo dobrze! Okazuje się, że czcionka zastosowana w tytule była wzorowana na kultowym stylu z lat 80., który mogliśmy zobaczyć na okładkach kultowych powieści Stephena Kinga - mistrza grozy!

4. Czy istnieje lepsza opiekunka do dzieci niż Steve Harrington? Fani pokochali tego bohatera, który przeszedł niesamowitą przemianę i od kilku sezonów dzielnie broni naszej młodzieży przed kolejnymi dziwnymi stworami. Jak się jednak okazuje, jego historia nie od samego początku miała się tak potoczyć. 

Początkowo Harrington miał być czarnym charakterem, który nie cofa się przed niczym. Dlaczego zmieniono plany? W trakcie zdjęć okazało się, że Joe Kerry, który zagrał naszą niańkę, jest tak miły i uroczy, że bycie złym kompletnie do niego nie pasowało. 

5. Jeden z najmocniejszych elementów 4. sezonu "Stranger Things" został stworzony przez samego Josepha Quinna, czyli serialowego Eddiego Munsona. 

Chodzi oczywiście o moment, w którym aktor gra utwór Metalliki "Master of Puppets", by odpędzić się od demonietoperzy. Widzowie nie wierzyli, że Quinn odegrał muzyczny fragment, dopóki nie opublikowano filmu potwierdzającego umiejętności młodego aktora. 

6. Sceny kręcone na Kamczatce z 4. sezonu były nagrywane na Litwie.

7. Ten serial mógł nie powstać! Czasem prawdziwe dzieła muszą przejść bardzo trudną drogę. Zanim "Stranger Things" trafiło w sferę "produkcji", bracia Duffer kilkanaście razy byli odprawiani z kwitkiem. Producenci uważali, że serial o dzieciakach skierowany do dorosłych nie ma szans, by okazać się sukcesem. Jak widać — ogromnie się pomylili.

8. Serial to za mało? Jest rada i na to! W świecie "Stranger Things" osadzono również kilka książek i komiksów. Znajdziemy tam takie tytuły jak: "Mroczne umysły", "Ciemność nad miastem", "Lot Ikara", "Jak przetrwać w świecie ‘Stranger Things’". Historie rozszerzają uniwersum i biografie lubianych postaci, m.in. Jima Hoppera i Eddiego Munsona. 

9. Zastanawialiście się kiedyś, jak szybko niektórzy nadrabiają najnowsze odcinki seriali? Okazuje się, że niektórzy potrzebują tylko 24 godzin! A konkretnie to 361 tysięcy osób, którym zajęło dobę, by zobaczyć drugi sezon serialu. Znaleźli się wśród grupy prawie 20 milionów widzów, którzy zobaczyli pierwszy odcinek sezonu tego samego dnia. 

10. Kusiło was czasem, żeby zadzwonić pod numery telefonów podawane w serialach? Do tej pizzerii możecie spróbować się dodzwonić (biorąc pod uwagę koszty połączenia)! Numer do pizzerii "Surfer Boy Pizza" jest aktywny, a podczas połączenia usłyszycie kwestię wypowiadaną przez Argyle’a:  

"Surfer Boy Pizza, mówi Argyle. W Surfer Boyu wszystko jest świeże, z wyjątkiem naszego ananasa, który pochodzi z puszki, ale nadal polecam położyć trochę soczystego ananasa". 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Stranger Things
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy