"Stranger Things": Sadie Sink długo walczyła o tak wysokie honorarium. Ile zarobi?
Sadie Sink aktywnie zabiegała o taką samą pensję, jak jej współpracownicy z serialu "Stranger Things". Za ostatni sezon może liczyć na wynagrodzenie w wysokości przeszło siedmiu milionów dolarów.
Jak donosi serwis Puck, Sadie Sink zabiegała o takie samo wynagrodzenie, jak inni popularni członkowie głównej obsady serialu "The Stranger Things" (Gaten Matarazzo, Caleb McLaughlin, Noah Schnapp oraz Finn Wolfhard). Każdy członek tej grupy ma zarobić za swój udział w 5. sezonie przeszło 7 milionów dolarów.
Sadie Sink urodziła się 16 kwietnia 2002 roku w Brenham w Teksasie. W odróżnieniu od wielu swoich koleżanek i kolegów po fachu, debiutowała nie na teatralnych deskach czy w reklamach, ale na Broadwayu. Mało tego, w 2012 roku zagrała główną rolę w uwielbianym musicalu "Annie". Występ w sztuce spotkał się z uznaniem krytyków. Później Sink wystąpiła u boku Helen Mirren w "Audiencji" Petera Morgana, twórcy "The Crown".
Sławę i rozgłos przyniosła jej rola Max Mayfield w "Stranger Things". Od razu stała się jedną z ulubionych postaci widzów. Młoda aktorka za swój udział w popularnym serialu zgarnia niebywałą kwotę - za odcinek trzeciego sezonu dostawała 150 tysięcy dolarów, czyli więcej niż niektórzy dorośli w rok.
O rolę w serialu dość mocno musiała się starać, o czym opowiedziała jakiś czas temu w rozmowie z Fashion Magazine."Po prostu błagałam ich i błagałam, aby dali mi więcej materiału, abym mogła pokazać im coś świeżego" - powiedziała Sink. Ujawniła też, że w wieku 14 lat była uważana za zbyt starą, by zagrać tę rolę.
Swoją dobrą passę aktorka kontynuowała w kolejnej produkcji Netflixa, czyli horrorze "Fear Street". Na swoim koncie oprócz filmów i seriali ma także występ w krótkim metrażu Taylor Swift "All Too Well: The Short Film". W 2018 roku była narratorką filmu dokumentalnego "Dominion", za który została wyróżniona przez Hollywood International Independent Documentary Awards.