"Stranger Things": Finałowy sezon na wielkim ekranie?
Sezon piąty "Stranger Things" jest jednym z najbardziej wyczekiwanych serialowych finałów ostatnich lat. Chociaż z powodu strajków prace nad produkcją zostały wstrzymane, to coraz więcej informacji na temat finałowej serii wychodzi na światło dzienne.
Z powodu strajku scenarzystów oraz aktorów produkcja "Stranger Things" została opóźniona, ale aktor David Harbour wyznał, że obsada otrzymała scenariusze nowego sezonu przed strajkiem. "Jak zwykle, to jest świetna historia. Twórcy prześcigają samych siebie. To będzie piekielne przedsięwzięcie. Zobaczycie coś takiego, czego jeszcze nie robiliśmy" - dodał tajemniczo.
Prace na planie piątego sezonu miały rozpocząć się w czerwcu 2023 roku. Kiedy aktorzy będą mogli wejść na plan, wciąż nie wiadomo. "Jestem podekscytowany powrotem. Nie mogę się doczekać. Zakończymy to odważny, niesamowity sposób. To będzie bardzo, bardzo poruszające" - przyznał Harbour.
Bracia Duffer niedawno rozmawiali z "The Hollywood Reporter" na temat ogromnego sukcesu czwartego sezonu "Stranger Things". Duet dyskutował o tym, że sezon piąty może być mniej "ekstremalny" pod względem długości odcinków, a Matt Duffer mówi, że chcą powrócić do "prostej struktury" z pierwszego sezonu. Wówczas serial odniósł niemal natychmiastowy sukces. Twórca dodaje, że chociaż sezon piąty może być nieco krótszy niż czwarty, widzowie wciąż mogą spodziewać się wielkiego finału.
Z kolei producent Shawn Levy dał fanom do zrozumienia, że finał produkcji będzie wyjątkowym widowiskiem, przypominającym kinowe blockbustery. "To duże, duże kinowe widowisko, które - tak akurat wyszło - nazywa się serialem. Sezon piąty "Stranger Things" będzie tak wielki jak największe filmy" - mówił.
Po komentarzach producentów fani zaczęli się zastanawiać czy finałowy sezon nie trafi również do kin. Shawn Levy odniósł się do tego w podcaście "Happy Sad Confused". "Szczerze mówiąc to, bardzo chciałbym zobaczyć cały serial "Stranger Things" w kinach, ponieważ bracia (bracia Duffer — twórcy filmu) są wspaniałymi filmowcami, a praca, którą wykonują, jest niewątpliwie równie ambitna i równie dobrze wykonana, jak każdy inny film. Chciałbym zobaczyć, jak kończymy z największym możliwym hukiem. Jeśli doświadczenie kinowe może być tego częścią, to byłbym bardzo szczęśliwy" - przyznał producent.