Stranger Things
Ocena
serialu
9,1
Super
Ocen: 378
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Stranger Things": David Harbour ucina szalone spekulacje fanów

David Harbour, popularny szeryf Hooper z serialu Netfliksa „Stranger Things”, wystąpił w najnowszym filmie Marvela „Czarna Wdowa”. Fani aktora zaczęli doszukiwać się podobieństw pomiędzy jego postaciami z obu produkcji. Harbour postanowił odnieść się do wszystkich spiskowych teorii na temat powiązania pomiędzy serialem i filmem.

Pierwsze materiały z planu powstającego właśnie czwartego sezonu serialu "Stranger Things" potwierdziły, że Hooper żyje, choć jego sytuacja nie należy do najciekawszych.

Postać grana przez Harboura przebywa w obozie pracy położonym w Rosji, na mroźnej Kamczatce.

Tymczasem w "Czarnej Wdowie", aktor wcieli się w postać niejakiego Red Guardiana, sowieckiego odpowiednika Kapitana Ameryki.

Na podstawie tych informacji fani zaczęli spekulować, że może serial i film są ze sobą powiązane.

Spekulacje ucina sam aktor. "Wiem, że to niespodziewany zbieg okoliczności i chciałbym przeprosić cały Internet. Przysięgam, że nie ma w tym żadnego powiązania. Nie przyszykowaliśmy żadnego połączenia pomiędzy uniwersum Marvela, a serialem "Stranger Things" - powiedział Harbour w wywiadzie dla "Entertainment Weekly". Potwierdził przy tym, że Hooper z połowy lat 80. ubiegłego wielu w przyszłości nie zostanie superbohaterem Marvela.

Reklama

W dalszej części wywiadu Harbour przybliżył swoją postać z "Czarnej Wdowy". "Może jestem stronniczy, ale uważam, że to najlepsza postać z całego komiksowego uniwersum Marvela. Red Guardian jest narcyzem, więc to sensowne, że to ja gram tę postać i tak o niej mówię. Jest to jednak o wiele bardziej złożona rola. Z jednej strony Red Guardian to klasyczny, czaderski superbohater, ale gdy pozna się go bliżej, zobaczy się, że ma dużą potrzebę bycia lubianym. I chce być uważany za dowcipnego i ważnego" - ocenia aktor.

Pierwotnie premierę filmu "Czarna Wdowa" zaplanowano na 1 maja tego roku. Została jednak odwołana z powodu pandemii koronawirusa. Nie wiadomo, kiedy film pojawi się w kinach.

Pandemia nie oszczędziła również serialu "Stranger Things". Z jej powodu zdjęcia do czwartego sezonu serialu wstrzymano.

kal/ gra/

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy